Ależ emocje dostarczyli dziś piłkarze KGHM Zagłębia Lubin w wyjazdowym starciu z Górnikiem Zabrze. Miedziowi pokonali rywala 3:2. Dublet ustrzelił Damjan Bohar, trzeciego gola dołożył Filip Starzyński, który obok słoweńskiego pomocnika był jednym z najlepszych zawodników tego pojedynku.
Przed tym starciem obie ekipy zajmowały sąsiednie miejsce w ligowej tabeli. Zagłębie było dwunaste, Górnik był jedenasty. W wyjściowym składzie znalazł się Martin Dolezal, ale na rozgrzewce doznał kontuzji i na kilkanaście minut przed pierwszym gwizdkiem trener Stokowiec desygnował do boju Rafała Adamskiego. Goście z Lubina już w 11. min. objęli prowadzenie po dobitce Bohara. W 18. min. Górnik wyrównał po trafieniu Dadoka. Jeszcze przed przerwą Zagłębie znów objęło prowadzenie po strzale Starzyńskiego.
Kolejne gole padły w drugiej połowie. Gospodarze znów wyrównali po bramce Dadoka, ale kropkę nad „i” postawili Miedziowi. Bohaterem Zagłębia został Bohar, który wykorzystał idealne podanie od kolegi i w 64. ustalił wynik spotkania.
-Widać było jak bardzo intensywny i widowiskowy był ten mecz. Ile wysiłku trzeba było włożyć, żeby sprostać takiemu rywalowi, jakim był dzisiaj Górnik, ale wiedziałem, że jesteśmy dobrze przygotowani i utrzymamy ten wynik. Wcześniej dużo mówiłem o zabijaniu takich meczów, o skuteczności i szkoda, że nie udało się strzelić już tej trzeciej bramki przed przerwą, bo sytuacje miał Tornike Gaprindashvili. Po przerwie gospodarze szybko wyrównali. Dlatego, jak udało nam się znowu wyjść na prowadzenie, zmieniliśmy ustawienie i wprowadziliśmy trzeciego środkowego obrońcę. Ogromnie się cieszę, bo zrobiliśmy to grając dziś czterema młodzieżowcami w składzie. Brawa dla całej drużyny, również gratulacje dla Górnika, bo myślę, że stworzyliśmy znakomite widowisko. Dużo pracowaliśmy w przerwie reprezentacyjnej nad skutecznością i to zdało dzisiaj egzamin – powiedział na pomeczowej konferencji trener Zagłębia, Piotr Stokowiec.
Zagłębie awansowało w tabeli na siódme miejsce. W następnej kolejce Miedziowi zagrają u siebie z Koroną Kielce.
Górnik Zabrze – KGHM Zagłębie Lubin 2:3 (1:2)
Bramki: Robert Dadok 18, 58 – Damjan Bohar 11, 64, Filip Starzyński 32
Górnik: 32. Kevin Broll – 5. Kryspin Szcześniak, 25. Jonatan Kotzke, 3. Richard Jensen – 16. Paweł Olkowski (58, 71. Amadej Maroša), 23. Jean Mvondo (46, 13. Emil Bergström), 8. Blaž Vrhovec, 96. Robert Dadok, 7. Dani Pacheco (71, 10. Lukas Podolski), 33. Kanji Okunuki (83, 11. Mateusz Cholewiak) – 21. Piotr Krawczyk (83, 24. Krzysztof Kolanko).
By spokojnie móc patrzeć w przyszłość i nie oglądać się na innych, piłkarze KGHM Zagłębia Lubin muszą dziś wygrać z Górnikiem Zabrze. Jeśli przegrają, zamienią się miejscami z ekipą z Górnego Śląska i spadną do strefy spadkowej, z której mogą już nie wyjść.
Szczypiornistów Zagłębia Lubin czeka dziś szalenie ważne, ale i niezwykle trudne zadanie. W piątkowy wieczór na parkiecie hali RCS zmierzą się bowiem z Azotami Puławy, jednym z kandydatów do podium mistrzostw Polski.
Niedzielne popołudnie upłynie pod znakiem sportowych emocji w krajowym wydaniu piłki ręcznej. W lubińskiej hali RCS zawodniczki Zagłębia Lubin podejmą ekipę Startu Elbląg, a późnym popołudniem panowie zagrają z liderem rozgrywek – Orlen Wisłą Płock.
Aż pięć zawodniczek Zagłębia Lubin znalazło się w szerokiej kadrze polskiej reprezentacji piłkarek ręcznych na konsultację szkoleniową i turniej międzynarodowy.
Szczypiornistki Zagłębia Lubin nie zwalniają tempa. Aktualne mistrzynie Polski pokonały na wyjeździe zespół Młyny Stoisław Koszalin 32:26 umacniając się na pozycji lidera PGNiG Superligi Kobiet.
Kamień z serca spadł kibicom i trenerom KGHM Zagłębia Lubin. Po dość dobrym meczu, Miedziowi pokonali na wyjeździe Puszczę Niepołomice 2:1. Obie bramki dla lubinian zdobył Dawid Kurminowski. Dzięki temu zwycięstwu Zagłębie wydostało się ze strefy spadkowej. Za tydzień mecz u siebie z Lechią Gdańsk.
Zakupy w internecie kuszą – nie trzeba wychodzić z domu, można przejrzeć wiele ofert zanim zdecydujemy, która nas interesuje. Można zakupy robić przez całą dobę z wygodnego fotela w domu i równie łatwo można paść ofiarą oszustów.
Kamień z serca spadł kibicom i trenerom KGHM Zagłębia Lubin. Po dość dobrym meczu, Miedziowi pokonali na wyjeździe Puszczę Niepołomice 2:1. Obie bramki dla lubinian zdobył Dawid Kurminowski. Dzięki temu zwycięstwu Zagłębie wydostało się ze strefy spadkowej. Za tydzień mecz u siebie z Lechią Gdańsk.