Zagłębie pożegnało się z Koki Hinokio
Koki Hinokio nie jest już zawodnikiem KGHM Zagłębia Lubin. 21-letni Japończyk przeszedł na zasadzie transferu definitywnego do Stali Mielec.
Czarne mundury, szpady, górniczy hymn, święta Barbara i Skarbek ukrywający się w kopalniach. Górnicze zwyczaje mają się dobrze. Legendy i podania przekazywane są z pokolenia na pokolenie. Tradycja jest żywa, a dzisiaj mieszkańcy zagłębia miedziowego mieli okazję zobaczyć to na własne oczy.
W zagłębiu miedziowym mieszkańcy, którzy mają w rodzinie górników doskonale wiedzą co to karczma, pochód Lisa Majora i skok przez skórę. Nieco gorzej jest jak zaczniemy drążyć. Bo właściwie skąd ta skóra?
Dzisiaj w centrum Lubina przedstawiciele KGHM Polska Miedź przeszli w pochodzie ulicami miasta. Prowadził ich Lis Major – doświadczony górnik, mistrz ceremonii, który przyprowadził również młode lisy – niedoświadczony górników, którzy dzisiaj oficjalnie zostali przyjęci w szeregi braci górniczej. Skok przez skórę może i nie wygląda na trudny, ale na pewno jest widowiskowy. Sam zwyczaj ma już kilka stuleci, w naszym kraju jednak praktykowany jest od kilkudziesięciu. A wspomniana skóra? No właśnie – dawniej każdy górnik schodząc do pracy w kopalni miał ze sobą kilof, łopatę, oskard i… skórę. Czasami była to lisia skóra (stąd właśnie Lis Major i młode Lisy), a z czasem skóry innych zwierząt. Te służyły górnikom do ochrony – głowy, pleców czy kolan w trakcie pracy.
Koki Hinokio nie jest już zawodnikiem KGHM Zagłębia Lubin. 21-letni Japończyk przeszedł na zasadzie transferu definitywnego do Stali Mielec.
Legniccy mundurowi zatrzymali 33-letniego kierowce Audi. Szybko wyszło na jaw, że wsiadł za kółko po zażyciu narkotyków. Jednak to był dopiero początek jego problemów.
Już po raz kolejny Stowarzyszenie Opozycji Antykomunistycznej Zagłębia Miedziowego zorganizowało żywą lekcję historii. Tym razem dawni działacze Solidarności odwiedzili uczniów ósmych klas Szkoły Podstawowej nr 4 w Polkowicach.