Pobiegli trasą, którą 40 lat temu uciekali górnicy KGHM przed ZOMO

Blisko 250 zawodników stanęło dzisiaj na starcie jubileuszowego, V Biegu im. ks. Jerzego Gniatczyka. Ta sportowa impreza tradycyjnie rozpoczyna obchody pacyfikacji kopalni ZG Rudna. W tym roku przypada 40. rocznica tych dramatycznych wydarzeń okresu stanu wojennego.

Jubileuszowy bieg po raz pierwszy zorganizowano – nie jak do tej pory – w przeddzień obchodów, ale w październiku, w pierwszy weekend przypadający po rocznicy śmierci ks. Jerzego Gniatczyka. Na starcie biegu, przed biurowcem kopalni ZG Rudna, stanęło około 250 zawodników z całej Polski. Do pokonania mieli dystans mniej więcej 6 kilometrów. Przed rozpoczęciem biegu, przedstawiciele władz KGHM, dyrektor naczelny ZG Rudna oraz lokalni samorządowcy, złożyli wieńce pod pamiątkową tablicą i obeliskiem upamiętniającym rocznicę pacyfikacji kopalni ZG Rudna.

-To bardzo ważna data w historii KGHM i górnictwa miedzi. 40 lat temu załoga kombinatu rozpoczęła strajk, który mógł zakończyć się tragicznie, gdyby nie bohaterska postawa księdza Gniatczyka. To on wyszedł z krzyżem na przeciw kordonom ZOMO i powstrzymał pacyfikację. Od pięciu lat właśnie poprzez bieg honorujemy tę wybitną i zasłużoną postać dla naszego regionu – mówił Dariusz Świderski, wiceprezes KGHM ds. produkcji.

Zawodnicy pobiegli trasą, którą 40 lat temu uciekali strajkujący górnicy przed zmilitaryzowanymi oddziałami ZOMO. Meta zlokalizowana była na polkowickim rynku. Jako pierwszy zameldował się na niej Kamil Makoś z Bolesławca, który pokonał dystans w 19 minut i 36 sekund.

-Biegło się nie najgorzej. Trasa dobra, pogoda dopisała. Czułem się wspaniale. Organizatorzy spisali się na medal, cieszę się ze zwycięstwa – powiedział na mecie szczęśliwy Kamil Makoś.

Każdy z uczestników otrzymał okazały, pamiątkowy medal, a zwycięzcy symboliczne puchary. Biegowi patronowali prezes spółki KGHM, Marcin Chludziński oraz burmistrz Polkowic, Łukasz Puźniecki.

-Cieszymy się, że Bieg księdza Gniatczyka co roku cieszy się popularnością. Wśród zawodników są przecież nasi górnicy i pracownicy KGHM. Przyjeżdżają do nas biegacze także spoza regionu zagłębia miedziowego – podsumował Dariusz Jach, dyrektor naczelny kopalni ZG Rudna.

Ks. prałat Jerzy Gniatczyk w latach 80. jako wikariusz parafii św. Michała Archanioła w Polkowicach, był kapelanem górniczej Solidarności w zagłębiu miedziowym. Podczas pacyfikacji ZG Rudna, przebywał ze strajkującymi pracownikami kopalni. Po stłumieniu protestu, ukrywał na parafii w Polkowicach prześladowanych górników. Był współorganizatorem Duszpasterstwa Ludzi Pracy, inicjował pierwsze msze święte w intencji ojczyzny, pomagał represjonowanym, szukał pracy dla zwolnionych górników. Szef Solidarności, Piotr Duda, nadał mu pośmiertnie medal „Zasłużony dla NSZZ Solidarność”.

Zmarł 19 października 2015r., pochowany został na cmentarzu w Jeleniej Górze.

Udostępnij na FB