Strona główna » Ratowniczka bierze ciało do karetki. Wybucha chaos i dezorganizacja
*** Nowym prezesem piłkarskiego KGHM Zagłębia Lubin został Paweł Jeż *** W najbliższą niedzielę, 28 kwietnia, odbędzie się 14. edycja Crossu Straceńców. Na liście startowej jest już ponad 400 śmiałków ***
Ratowniczka bierze ciało do karetki. Wybucha chaos i dezorganizacja
Na światło dzienne wychodzą nowe fakty w sprawie tragicznej śmierci Bartosza Sokołowskiego z Lubina. Onet.pl dotarł do nagrania, z którego wynika, że ratowniczka karetki pogotowia, która przyjechała na miejsce interwencji, zgłosiła dyspozytorowi pogotowia zgon 34-latka. Potem panuje totalny chaos. Nie ma chętnego lekarza, który potwierdziłby zgon mężczyzny, służby nie wiedzą, co zrobić z ciałem, które przywieziono karetką na SOR.
Z zapisu nagrania dowiadujemy się, że ratowniczka, która przyjechała na miejsce interwencji policjantów, poinformowała swoich przełożonych, że:
-„Mamy w karetce zgon. Pojechaliśmy tam na miejsce tej interwencji i tam się okazało, że pacjent nie żyje. Wzięliśmy go do karetki, tam do przebadania”.
Zaskoczona dyspozytorka pyta:
-„No to w jakim celu wy go wzięliście do karetki, jeżeli okazało się, że pacjent nie żyje?
Po czym słyszy w odpowiedzi:
„No bo jeszcze on był w kajdankach i trzeba było go wziąć, żeby wszystkie tam parametry, bo na tym deszczu na ulicy nie mieliśmy co badać”.
Potem trwają nerwowe poszukiwania lekarza, który mógłby stwierdzić zgon. Z nagrania wynika jednak, że dyżurujący w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym lekarz odmówił stwierdzenia zgonu i dopiero po jakimś czasie udaje się ściągnąć lekarza do wykonania czynności.
W tej sprawie po raz kolejny stawiane są te same pytania. Skoro ratowniczka stwierdziła zgon, dlaczego zabrano ciało karetką na SOR i nie wezwano lekarza? Czy mężczyzna faktycznie już nie żył przed przybyciem załogi pogotowia?
Pełnomocnik rodziny ofiary, Wojciech Kasprzyk przyznaje, że w materiale dowodowym znajduje się te nagranie, ale ze względu na dobro śledztwa nie mogli ujawniać zapisu.
-Nagrania z przebiegu tych rozmów, które zostały teraz upublicznione nie pomagają w śledztwu i w znacznym stopniu mogą utrudnić nam pracę. Strony, które będą przesłuchiwane jeszcze, mogą na tym etapie zapoznać się z tymi nagraniami, które są zabezpieczone już – mówi mecenas Wojciech Kasprzyk.
Przypomnijmy, że sekcja zwłok wykonana na zlecenie prokuratury nie stwierdziła bezpośredniej przyczyny zgony, ale wykazała w organizmie 34-latka znaczne ilości środków odurzających i leków, które mogły przyczynić się do jego śmierci. Rodzina zmarłego czeka jeszcze na wyniki prywatnej sekcji wykonanej poza granicami naszego kraju. Znane mają być w tym tygodniu.
W przeddzień europejskiego dnia numeru alarmowego 112, władze powiatu polkowickiego ufundowały pogotowiu ratunkowego w Polkowicach specjalistyczne torby medyczne. „Prezenty” ratownikom przekazał wicestarosta polkowicki, Jan Wojtowicz.
Pogotowie Ratunkowe w Legnicy pozyskało z Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy kolejne wsparcie. Tym razem na wyposażenie stacji trafiło pięć kompletnych zestawów medycznych do prowadzenia zaawansowanych zabiegów resuscytacyjnych u dzieci i młodzieży.
Za kilka dni minie dokładnie rok od tragicznych wydarzeń przed lubińską komendą policji. W trakcie interwencji zmarł Bartosz S. Rodzina zmarłego oraz jej pełnomocnicy domagają się ukarania funkcjonariuszy policji. Postępowanie trwa i ciężko powiedzieć kiedy się skończy.
Dziś i jutro w lubińskiej komendzie policji zaplanowano tzw. drzwi otwarte. Zainteresowani będą mogli poznać ofertę służby w zawodzie policjanta, który może być dla młodych ludzi atrakcyjny, zwłaszcza pod względem uposażenia i stabilności zawodowej.
Władze gminy Rudna wsparły pomocą rzeczową stację Pogotowia Ratunkowego w Legnicy. Ratownicy otrzymali tablet do łączności z dyspozytornią medyczną oraz krzesło transportowe. Ten drobny, ale jakże ważny sprzęt, trafił na wyposażenie karetki pogotowia obsługującej mieszkańców gminy Rudna.
Pełnomocnicy prawni rodziny Bartosza Sokołowskiego, który zmarł po interwencji lubińskich policjantów, ogłosili dzisiaj wyniki sekcji zwłok zleconej na prywatne życzenie bliskich 34-latka. Z badania przeprowadzonego w Czechach wynika, że przyczyną śmierci nie było przedawkowanie narkotyków. – Bartosz mógł zginąć w wyniku podduszenia – oznajmił mecenas Wojciech Kasprzyk.
Szczypiornistki KGHM MKS Zagłębia Lubin są pierwszymi finalistkami Superpucharu Polski, który rozegrany zostanie w łódzkiej Atlas Arenie. Stało się tak po zapewnieniu sobie mistrzostwa Polski. Dla Miedziowych to czwarte z rzędu a piąte w historii klubu trofeum krajowego czempionatu.
Lubińscy mundurowi zatrzymali mężczyznę, który w swoim mieszkaniu trzymał dużą ilość narkotyków. 32-latek przyznał się do winy i dobrowolnie poddał karze. Teraz jego ustalenia z prokuratura musi zaakceptować sąd.
Spółka KGHM opublikowała raport produkcyjny i sprzedażowy za 2023r. Mimo trudnego otoczenia makroekonomicznego, niestabilnych cen na rynku surowców i wysokiej presji kosztów, Polska Miedź ocenia wyniki operacyjne za solidne a kondycję finansową za stabilną. To blisko 33,5 mld zł skonsolidowanych przychodów ze sprzedaży oraz 5,4 mld zł EBITDA Grupy KGHM.