Zagłębie pożegnało się z Koki Hinokio
Koki Hinokio nie jest już zawodnikiem KGHM Zagłębia Lubin. 21-letni Japończyk przeszedł na zasadzie transferu definitywnego do Stali Mielec.
Mega sensacja w PlusLidze. Cuprum Lubin pokonało na wyjeździe wicemistrzów Polski i aktualnego lidera tabeli – zespół Jastrzębskiego Węgla. Podopieczni trenera Pawła Ruska wygrali 3:1 i awansowali na 12. lokatę. Najlepszym zawodnikiem meczu został Grzegorz Pająk – rozgrywający Cuprum.
Lubinianie pojechali do Jastrzębia Zdrój skazani na pożarcie. Nie dość, że mierzyli się z wicemistrzem Polski, na jego parkiecie, to na dodatek – z liderem PlusLigi, który jeszcze w tym sezonie nie przegrał żadnego spotkania! Łatwo było więc przewidzieć losy tej konfrontacji. Podopieczni Pawła Ruska wyszli jednak na parkiet bez żadnych kompleksów. Zagrali odważnie, a przede wszystkim skutecznie.
Pierwszy set padł łupem Jastrzębskiego – 25:22. Później jednak do głosu doszli goście z Lubina, który wygrali drugi set do 21. Gdy miejscowi kibice sądzili, że ich ulubieńcy zaliczyli wpadkę, Cuprum dalej zaskakiwało i w trzecim secie znów było górą wygrywając ponownie do 21. Czwarty set okazał się rozstrzygający dla losów tego spotkania. Lubinianie walczyli ambitnie i wygrali tę partię do 22 i cały mecz 3:1.
Ciekawostką jest, że po obu stronach barykady stanęli dziś bracia. Kamil Szymura broni bowiem barw Cuprum, natomiast starszy o cztery lata Rafał – gra w Jastrzębskim.
Za tydzień, w sobotę, 3 grudnia, lubinianie podejmą w hali RCS zespół Indykpolu AZS Olsztyn.
Koki Hinokio nie jest już zawodnikiem KGHM Zagłębia Lubin. 21-letni Japończyk przeszedł na zasadzie transferu definitywnego do Stali Mielec.
Legniccy mundurowi zatrzymali 33-letniego kierowce Audi. Szybko wyszło na jaw, że wsiadł za kółko po zażyciu narkotyków. Jednak to był dopiero początek jego problemów.
Już po raz kolejny Stowarzyszenie Opozycji Antykomunistycznej Zagłębia Miedziowego zorganizowało żywą lekcję historii. Tym razem dawni działacze Solidarności odwiedzili uczniów ósmych klas Szkoły Podstawowej nr 4 w Polkowicach.