Kinga Jakubowska wierzy w powrót na parkiet jeszcze w tym sezonie

Być może jeszcze w tym sezonie, fani żeńskiej piłki ręcznej zobaczą na parkiecie Kingę Jakubowską. Jest na to duża szansa, bo sympatyczna rozgrywająca KGHM MKS-u Zagłębia Lubin ambitnie walczy o to, by powrócić na boisko. Trzymamy kciuki za powrót do pełni sił i zdrowia.

19 stycznia 2022r. w derbach regionu Zagłębie Lubin podejmowało w hali RCS zespół KPR Kobierzyce. Podczas jednej z akcji, najskuteczniejsza do tej pory w szeregach Zagłębia, Kinga Jakubowska, została powalona przez rywalkę na parkiet. Diagnoza była okrutna. Zerwane więzadło krzyżowe: przednie i przyśrodkowe plus uszkodzona łąkotka boczna. Dzisiaj, zawodniczka jest po pięciu operacjach kolana i łokcia. Przechodzi żmudną rehabilitację.

– Łokieć to już dawno zamknięta sprawa, bo dojście do pełnej sprawności po dobrze zrobionej operacji przyszło mi szybko i wszystko dobrze się zagoiło. Jeśli chodzi natomiast o moje kolano, to pierwsze dwie operacje nie zostały do końca dobrze wykonane i spowodowało dodatkowe uszkodzenia, które w trzeciej i czwartej operacji zostały naprawiane. Aktualnie przechodzę rehabilitację, która po tylu zabiegach jest bardzo ciężka, ale oczywiście walczę i z dnia na dzień jestem coraz bliżej celu, jakim jest powrót na boisko. Niedługo jeśli będzie wszystko szło dobrze, to wejdę w ostatnią fazę rehabilitacji i liczę na to, że jeszcze w tym sezonie będę mogła wejść na boisko i pomóc drużynie – mówi Kinga Jakubowska.

W karierze zawodowej każdego zawodnika, dotkliwa kontuzja jest jak wyrok. A gdy uraz dotyka młodą, perspektywiczną i utalentowaną zawodniczką u progu wspaniałej kariery, to dramat jest podwójny. 25-letnia dziś Kinga Jakubowska – rozgrywająca Zagłębia Lubin – była najskuteczniejszą w ekipie trenerki Bożeny Karkut. Wróżono jej wielką, błyskotliwą karierę.

-Jestem pod stałą opieką lekarzy i fizjoterapeutów. Robimy wszystko, by jak najszybciej zaleczyć i powrócić na parkiet. To była ciężka kontuzja. Ciągle zaczynam jakby wszystko od nowa, dlatego to tak długo trwa. Muszę do końca się wyleczyć. Wszystko trzeba robić z głową, ale wierzę, że kibice szybko o mnie znów sobie przypomną – podsumowała rozgrywająca Zagłębia.

Kindze życzymy szybkiego powrotu do zdrowia!

Udostępnij na FB