Zagłębie pożegnało się z Koki Hinokio
Koki Hinokio nie jest już zawodnikiem KGHM Zagłębia Lubin. 21-letni Japończyk przeszedł na zasadzie transferu definitywnego do Stali Mielec.
Był kapitanem drużyny i filarem defensywy. Dla młodszych zawodników – wzorem do naśladowania. Zawsze pomocny, uśmiechnięty. Po zakończeniu kariery pozostał w Zagłębiu obejmując posadę dyrektora sportowego. Dzisiaj jednak przyszedł czas pożegnań z Lubinem.
Lubomir Guldan przyszedł do miedziowego klubu w lipcu 2013r. z Ludogorca Razgrad.
-Początki były trudne, po pierwszym moim sezonie, zanotowaliśmy spadek z ekstraklasy. To były trudne momenty. Ale były też piękne, pełne wzruszeń i emocji. Cieszę się, że byłem w takim klubie, jak Zagłębie – rozpoczyna swoją opowieść o pobycie w Lubinie, Lubomir Guldan.
Popularny „Gula” pamięta wiele wspaniałych meczów, jak derby u siebie ze Śląskiem Wrocław, gdzie grając w dziesięciu, Zagłębie w ostatniej akcji zdobyło gola na wagę zwycięstwa. Bramkę zdobył wtedy Jakub Świerczok. Inną, równie emocjonującą chwilą były potyczki ze słynnym Partizanem Belgrad. W barwach Zagłębia wystąpił blisko 270 razy, strzelił łącznie 14 bramek, notując 9 asyst. Po zakończeniu piłkarskiej kariery pozostał w Zagłębiu w charakterze dyrektora sportowego. Funkcję tę pełnił przez niemal dwa lata. W 2021r. został wybrany piłkarzem 75-lecia i trafił do jedenastki drużyny wszech czasów.
– Dziękuję wszystkim ludziom, których spotkałem na swojej drodze w czasie gry w Zagłębiu, zawodnikom, trenerom, działaczom, kibicom. Życzę Zagłębiu jak najlepiej. Wierzę, że kibice będą jeszcze przeżywać w Lubinie wspaniałe chwile – mówi na koniec Lubomir.
Koki Hinokio nie jest już zawodnikiem KGHM Zagłębia Lubin. 21-letni Japończyk przeszedł na zasadzie transferu definitywnego do Stali Mielec.
Legniccy mundurowi zatrzymali 33-letniego kierowce Audi. Szybko wyszło na jaw, że wsiadł za kółko po zażyciu narkotyków. Jednak to był dopiero początek jego problemów.
Już po raz kolejny Stowarzyszenie Opozycji Antykomunistycznej Zagłębia Miedziowego zorganizowało żywą lekcję historii. Tym razem dawni działacze Solidarności odwiedzili uczniów ósmych klas Szkoły Podstawowej nr 4 w Polkowicach.