Jeszcze nic straconego! Polkowiczanki nie oddały zwycięstwa łatwo. Mecz był wyrównany i do ostatnich minut obie drużyny zaciekle walczyły o każdy punkt.
Gospodynie weszły w mecz zdecydowanie lepiej i wygrały pierwszą kwartę 24:18, ale polkowiczanki błyskawicznie dogoniły swoje rywalki z parkietu. Doskonale prezentowała się Aaryn Ellenberg. Amerykanka w całym meczu zdobyła 23 punkty będąc najlepiej punktującą zawodniczką na parkiecie. Niestety bardzo dużo było przewinień indywidualnych, które miały bezpośrednie przełożenie na grę. Polkowiczanki zdołały jednak odrobić straty. Po pierwszej połowie Arka wyszła na nieznaczne prowadzenie 35:34.
Największe emocje czekały jednak na kibiców po zmianie stron. Dobra, zrównoważona gra polkowiczanek skutecznie utrudniała Arce zdobywanie punktów. Przed ostatnią odsłoną CCC Polkowice wyszło na prowadzenie 53:51 po strzeleckiej sześciopunktowej serii. Wszytko mogło się jeszcze zdarzyć!
W czwartej kwarcie po akcjach Weroniki Gajdy i Dragany Stanković Pomarańczowe wyszły ma prowadzenie 57:51. Wtedy nastąpił przestój. Polkowiczanki nie kończyły akcji, a podopieczne Gundarsa Vetry poczuły wiatr w żaglach. Gdynianki zanotowały serię 10:0. Niestety ekipie CCC ciężko było odrobić stracony czas i punkty. Myliły się w ataku a dogonienie Arki było coraz trudniejsze. W końcówce za flopowanie faulem technicznym ukarana została Alice Kunek. Rzut osobisty wykorzystała Aaryn Ellenberg, która później szaleńczym rzutem trzypunktowym po asyście Dragany Stanković doprowadziła do remisu 67:67. Tuż przed końcową syreną zwycięstwo wyrwała swojej drużynie Alice Kunek, a gospodynie wygrały ostatecznie 69:67.
Co ciekawe mimo przegranego meczu koszykarki CCC Polkowice miały łącznie lepszy EVAL od uczestnika Euroligi Kobiet (79:69) i wygrały zbiórkę (43:37).
– Uważam, że był to mecz godny finału. Oba zespoły grały na dobrym poziomie i było to święto kobiecej koszykówki. O naszej porażce zadecydowały błędy w końcówce i brak chłodnej głowy. Skupiamy się teraz na tym, że jutro też jest dzień i podtrzymujemy nasze założenia na kolejny mecz i mam nadzieję, że uda nam się wywieźć jedno zwycięstwo z trudnego terenu w Gdyni – ocenił trener Karol Kowalewski, a Aaryn Ellenberg dodała – Wiedziałyśmy, że będzie to trudny mecz i wyrównana seria. Walczyłyśmy i dałyśmy z siebie wszystko. W finałach presja jest duża i może ona powodować błędy. Musimy do kolejnego meczu podejść z czystą głową. Wierzymy, że stać nas na zwycięstwo.
Drugi mecz finałowej serii odbędzie się dzisiaj, początek o godzinie o 17:00. Transmisję z Gdyni przeprowadzi TVCOM (link do transmisji).
VBW Arka Gdynia – CCC Polkowice 69:67 (24:18, 11:16, 16:19, 18:14)
VBW Arka Gdynia: Alice Kunek 20, Barbora Balintova 17, Laura Miskiniene 14, Marissa Kastanek 9, Artemis Spanou 5, Angelika Slamova 2, Sonja Greinacher 2.
CCC Polkowice: Aaryn Ellenberg 23, Keisha Hampton 13, Dragana Stanković 11, Weronika Gajda 11, Klaudia Gertchen 5, Kamile Nacickaite 2, Weronika Telenga 2.