Kategoria: Sport
To był wieczór pełen emocji i fascynujących pojedynków. V edycja gali Muszyński Fight Group w Polkowicach przeszła do historii i jak zwykle okazała się sportowym i marketingowym sukcesem. Zawodnicy Armii Polkowice nie zawiedli swoich kibiców i wygrali wszystkie swoje pojedynki. Tylko Michał Dziuda musiał uznać wyższość swojego rywala. Wisienką na torcie było starcie Bartosza Muszyńskiego z Rafałem Kamińskim.
Fani mocnych wrażeń jeszcze nie zdążyli na dobre ochłonąć po piątkowej wielkiej Gali KSW 80, która odbyła się w hali RCS w Lubinie, a już następnego wieczoru mieli okazję kibicować fighterom podczas polkowickiej gali Muszyński Fight Group. Bilety na te wydarzenie rozeszły się jak świeże bułeczki, dlatego hala SP2 przy Dąbrowskiego była wypełniona po brzegi.
Kibice obejrzeli dziewięć fascynujących pojedynków, w których główne role odgrywali gospodarze – zawodnicy Armii Polkowice. Swoje walki wygrali Dawid Miłaszewski, Dawid Ferenczuk, Marcin Niciński i Michał Miłek, który posłał na deski swojego rywala już w pierwszej rundzie. Sporo wysiłku w swoją walkę włożył Patryk Kłak, który po zaciętym boju pokonał Jakuba Zimocha. W kolejnym starciu Jakub Rymarowicz poradził sobie z Przemysławem Biniendą.
Wszyscy ostrzyli sobie apetyty na dwie ostatnie walki wieczoru. Najpierw w klatce pojawili się Michał Dziuda i Szymon Dałek. Wygrał ten drugi. Wisienką na torcie był bój o pas zawodowego mistrza Polski PZKB w formule K1. W klatce na przeciw siebie stanęli Bartosz Muszyński i Rafał Kamiński. Zawodnik i trener Armii w jednej osobie wspiął się na wyżyny swoich umiejętności wygrywając na punkty w 5-rundowym starciu.
-Cieszę się ogromnie ze zwycięstwa i zdobycia mistrzowskiego pasa. Walka była trudna i męcząca, ale najważniejszy jest efekt. Dziękuję wszystkim moim kibicom, którzy mnie wspierali i dopingowali pozostałych zawodnikom naszego klubu. Dziękuję też wszystkim naszym sponsorom, bez których, zorganizowanie takiego wydarzenia byłoby naprawdę trudne – powiedział po ostatnim gongu szczęśliwy mistrz Bartosz Muszyński.
Bezpośrednią transmisję z gali przeprowadziła Telewizja Regionalna.
W ostatnim swoim meczu sezonu zasadniczego siatkarze Cuprum Lubin dzielnie walczyli na wyjeździe z zespołem Aluronu Wartą Zawiercie. Faworyzowani gospodarze musieli się sporo natrudzić, by ostatecznie pokonać lubinian po tie-breaku.
Po dzisiejszej porażce ze Zniczem Pruszków, sytuacja piłkarzy Górnika Polkowice jest nie do pozazdroszczenia. Zielono-czarni spadli do strefy spadkowej i zaczyna się nerwówka.
Władze miasta i powiatu, szefowie spółek komunalnych, prywatnych firm i szeroko zakrojonego biznesu odwiedzili pierwszy z dwóch zaplanowanych w Lubinie Inkubatorów Przedsiębiorczości. Otwarto go w lubińskim ZOO.
Głogów niczym z czasów wojny. Dzisiaj ulicami miasta przeszły grupy rekonstrukcyjne. Były wozy bojowe, karabiny, żołnierze. Popołudniu mieszkańcy spotkali się z Bogusławem Wołoszańskim w teatrze miejskim.
Pracownicy Urzędu Gminy Grębocice zabezpieczyli psa, którego widzicie na zdjęciach. Poszukiwany jest jego właściciel.
Policja z Lubina poszukuje Karola Kaczmarczyka. Ostatni znany adres zamieszkania mężczyzny to Szklary Górne. Mężczyzna poszukiwany jest między innymi za jazdę na podwójnym gazie.
Sport
W ostatnim swoim meczu sezonu zasadniczego siatkarze Cuprum Lubin dzielnie walczyli na wyjeździe z zespołem Aluronu Wartą Zawiercie. Faworyzowani gospodarze musieli się sporo natrudzić, by ostatecznie pokonać lubinian po tie-breaku.
Na sygnale Policja z Lubina poszukuje Karola Kaczmarczyka. Ostatni znany adres zamieszkania mężczyzny to Szklary Górne. Mężczyzna poszukiwany jest między innymi za jazdę na podwójnym gazie.
Pracownicy Urzędu Gminy Grębocice zabezpieczyli psa, którego widzicie na zdjęciach. Poszukiwany jest jego właściciel.
Wiadomości
