×
*** KGHM rozpoczął świętowanie centralnych obchodów Dnia Hutnika *** Szczypiornistki KGHM MKS Zagłębia Lubin po raz szósty zostały mistrzem Polski ***

Chciał otruć psa. Sąd uznał, że to nie jest szczególne okrucieństwo

Sąd Okręgowy w Legnicy zmienił wyrok sądu I instancji dla truciciela psa. 38-letni legniczanin, Arkadiusz B. nie trafi do więzienia jak pierwotnie chciał sąd. Rozpatrujący odwołanie od tego wyroku sędzia Dominik Bobrek uznał, że podanie trucizny psu nie jest działaniem ze szczególnym okrucieństwem i zawiesił wykonanie kary na trzy lata.

 

Sprawa truciciela psa zbulwersowała opinię publiczną. Mężczyzna, który zwabił psa do płotu i podał mu truciznę został zatrzymany z pomocą mieszkańców miasta. Ci z pewnością liczyli na srogi wyrok. 5 miesięcy więzienia, które zasądził sąd I instancji, może nie do końca zadowalało zainteresowanych, ale na pewno dawało nadzieję na zmianę postrzegania znęcania się nad zwierzętami, tym bardziej, że oskarżony nie ukrywał, że chciał zabić psa i to bez konkretnych przyczyn. Zeznając przed sądem mężczyzna bronił się między innymi tym, że w dzieciństwie przeżył traumatyczne zdarzenie z udziałem psa.

Sąd rozpatrując apelację obrońcy skazanego uznał, że pozbawienie wolności dla tego mężczyzny to nie jest odpowiednia kara, gdyż jego postępowanie nie było szczególnie okrutne.

– Zarzucono oskarżonemu działanie ze szczególnym okrucieństwem, natomiast i Ustawa o ochronie zwierząt, ale też takie potoczne rozumienie tego znamienia, wskazuje na to, że tym szczególnym okrucieństwem są te najbardziej drastyczne formy działania, połączone z torturami, z rozciągniętym w czasie zadawaniem bólu i ostatecznie uśmierceniem, czy próbą uśmiercenia – uzasadniał wyrok Dominik Bobrek, sędzia Sądu Okręgowego w Legnicy. – Natomiast w tej sprawie mieliśmy do czynienia i tak nakazuje oceniać to ustawa, że zachowanie oskarżonego było najmniej niehumanitarnym sposobem uśmiercenia psa. To było podanie trucizny, środka, który miał psa unieszkodliwić. To nie miało być coś, co miało powodować niesłychanie długie cierpienia czy ból – uznał sędzia Sądu Okręgowego w Legnicy.

Sędzia stwierdził również, że po podaniu trucizny pies stracił na chwilę przytomność, dostał też drgawek, które uznano za padaczkę. Te ataki miały się później powtarzać, ale zdaniem sędziego nie były one efektem otrucia psa.
Na korzyść oskarżonego ma przemawiać również młody wiek mężczyzny i to, że do tej pory nie był karany.

– Oskarżony samym postępowaniem został dość mocno doświadczony. Okupił to znacznym pogorszeniem zdrowia psychosomatycznego. Legnica nie jest szczególnie wielka i to, że do takiego zachowania doszło bardzo szybko się rozniosło i nie tylko sam oskarżony, ale również jego rodzina, zostali dość mocno doświadczeni ostracyzmem. To dla oskarżonego już dość mocne doświadczenia negatywne – uznał sędzia Dominik Bobrek. – Oskarżony przez dwa tygodnie przebywał też w areszcie śledczym, to dla niego była też pewnego rodzaju nauka. Biorąc to wszystko pod uwagę sąd uznał, że wystarczającą karą wobec oskarżonego za ten czyn będzie kara pozbawienia wolności, ale z warunkowym zawieszeniem. Będzie ona bardziej wychowawcza, o warunkowe zawieszenie kary a trzy lata będzie wymagało od oskarżonego większej samodyscypliny w przestrzeganiu porządku prawnego. Będzie musiał mieć tą świadomość, że każde naruszenie prawa może spowodować zarządzenie kary pozbawienia wolności i skierowanie go do zakładu karnego. Będzie dodatkowo nadzorowany przez kuratora sądowego, co też będzie dla niego dodatkowo dotkliwe – dodał sędzia Dominik Bobrek.

 
283595169_515257263724028_4041552066767423235_n

Wybrane dla Ciebie

Będzie mroźno. IMGW wydało ostrzeżenia

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia dla naszego regionu. Dzisiejszej nocy znów będzie mroźno.

Decyzje zapadły. Kolzamy jeszcze w maju mogą wrócić na tory

Urząd Transportu Kolejowego wydał zezwolenie na dopuszczenie do ruchu dwóch Kolzamów. W tym tygodniu mają się rozpocząć oficjalne odbiory. Legendarne pojazdy powrócą na tory po 13 latach od ich wycofania. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem pierwsi pasażerowie wsiądą do Kolzamów jeszcze w maju.

Pomogli temu maluchowi wrócić do domu!

Polkowiccy policjanci pomogli zagubionemu psiakowi wrócić do domu. Maluch przeżył przygodę, ale na szczęście ta historia skończyła się dobrze.

Duma, tradycja i radość najmłodszych. Dzień Strażaka w Polkowicach

W polkowickim rynku odbyły się powiatowe obchody strażackiego święta. Podczas uroczystej akademii, wyróżniono i odznaczono kilkunastu strażaków z całego powiatu polkowickiego. Uroczystościom towarzyszył strażacki festyn. 

Nad Kaczawę powraca kultowy spływ samoróbek

Już po raz 24. Legnica zaprasza mieszkańców i gości nad Kaczawę na kultowy Spływ Samoróbek o Błękitną Wstęgę Kaczawy. Tegoroczna edycja, organizowana przez Ośrodek Sportu i Rekreacji, odbędzie się pod hasłem „Legnickie Historie” i – jak zawsze – połączy kreatywność, dobrą zabawę i ducha wspólnoty w niepowtarzalnym wydarzeniu plenerowym.

Poświęcenie pomnika św. Jakuba Starszego Apostoła w Jakubowie

W Jakubowie miała miejsce wyjątkowa uroczystość, która licznie zgromadziła mieszkańców oraz zaproszonych gości. Na skwerze św. Jakuba uroczyście poświęcono pomnik św. Jakuba Starszego Apostoła – symbol wiary, tradycji i duchowego dziedzictwa tej ziemi.