Krystian Kosztyła: Powiat pozbył się problemu

Większością głosów radnych z klubu Dumni z Lubina i Prawa i Sprawiedliwości, droga powiatowa nr 1237D przebiegająca przez Ścinawę została przekazana w zarządzanie gminie. Problem w tym, że samorząd wcale nie chciał takiego „prezentu” i starał się negocjować z władzami powiatu. Daremnie.

Decyzją radnych powiatu droga, której prawie połowa biegnie w obrębie ulicy Mickiewicza w Ścinawie, od straży pożarnej w kierunku ulicy Wołowskiej i dalej do drogi krajowej przy moście przez Odrę, zyskała kategorię drogi gminnej i – jeśli nic się nie zmieni – będzie w zarządzaniu samorządu. Jednak ani burmistrz ani radni Gminy Ścinawa nie chcieli takiej „prezentu”. Na ostatniej sesji ścinawscy radni jednogłośnie odrzucili pomysł przejęcia tego odcinka wskazując na to, że droga jest zaniedbana a jej przebudowa pochłonie miliony złotych.

– Zdaję sobie sprawę z tego, że gmina byłaby bardziej szczęśliwa gdyby dostała drogę w świetnym stanie – mówił na sesji Paweł Kleszcz, starosta Powiatu Lubińskiego. – Ale dróg w stanie jeszcze gorszym niż ta u was, jest więcej w powiecie. To nie jest wyjątkowa sytuacja. A zasada jest taka, żeby gospodarz gminy odpowiadał za to co ma u siebie. Świetnie wiecie, że Ścinawę można objechać drogą krajową, a ta droga służy głównie mieszkańcom Ścinawy. Nie ma w tym nic odkrywczego, jesteśmy konsekwentni w tym przypadku – dodał.

Innego zdania jest burmistrz Ścinawy Krystian Kosztyła.

– Uważam, że to pozbycie się problemu przez powiat. To jest odcinek drogi w mieście, na którym wnioskowaliśmy o remonty przejść dla pieszych i chodników. W taki sposób przekazując ten odcinek drogi gminie powiat pozbył się zaniedbanej drogi, która wymaga natychmiastowego remontu – powiedział nam Krystian Kosztyła, który razem z grupą radnych był na sesji powiatu.

Odcinek, który został przekazany gminie to ponad 1700 metrów drogi. Tylko część tego odcinka została przed laty wyremontowana. Prawie połowa wymaga gruntownej przebudowy i to już.

– Nie jesteśmy z tego zadowoleni. Radni i zarząd powiatu nie słucha głosu mieszkańców, zostawił naszą gminę z problemem – dodaje Krystian Kosztyła. – Na sesji padły stwierdzenia, że gmina sobie z tym poradzi, bo przecież bardzo dobra w pozyskiwaniu pieniędzy zewnętrznych. Ale to powoduje, że teraz musimy zrezygnować z części inwestycji na drogach gminnych i przekazać pieniądze na remont tej drogi, której nie mieliśmy ujętej w naszych planach.

Burmistrz Ścinawy wyjaśnia, że gmina proponowała powiatowi przejęcie innych dróg, na przykład tych na terenach wiejskich, przy których gmina budowała kanalizację i odnawiała poszczególne odcinki.

– To około 10 kilometrów bieżących dróg, które bez zaangażowania powiatu za kwotę około 11 milionów złotych udało na się odtworzyć na całej szerokości, w super standardzie. Ale o tym nie chciano z nami rozmawiać – dodaje.

Teraz gminni prawnicy przeanalizują dokumenty. Jeśli samorząd będzie w stanie zaskarżyć uchwałę, zrobi to. Burmistrz przypomina, że Gmina Ścinawa musi sobie teraz poradzić ze stratami po przejściu fali powodziowej i na takie duże wydatki nie ma funduszy.

– Gmina Ścinawa najbardziej z Powiatu Lubińskiego ucierpiała w powodzi. Nie otrzymaliśmy żadnego wsparcia w związku z tym od powiatu, a strat mamy sporo jeżeli chodzi o mienie publiczne. A teraz jeszcze powiat dorzuca nam drogę zarządzaną wcześniej przez powiat do koszyka działań, które będziemy musieli podjąć – dodaje Krystian Kosztyła.

Udostępnij na FB