W siedzibie polkowickiej Straży Miejskiej zamontowano stacjonarny alkomat. Każdy kierowca, który nie jest pewien swojej trzeźwości, może – przed jazdą – przyjść do komendy SM i sprawdzić, czy może ruszyć w drogę. Z urządzenia można korzystać przez całą dobę.
Wszystko zajmuje tylko chwilę, a stawką jest bezpieczeństwo własne i innych. W polkowickiej komendzie Straży Miejskiej zamontowano alkomat Promiler, do samodzielnego zbadania zawartości alkoholu w wydychanym powietrzu. Można z niego korzystać bezpłatnie, przez całą dobę.
– Straż miejska cały czas ma na względzie dbanie o porządek, jak i bezpieczeństwo publiczne na terenie miasta i gminy, w związku z tym z funduszy gminnych zakupiliśmy alkomat, który jest dostępny dla wszystkich mieszkańców – mówi Artur Gałuszka, komendant Straży Miejskiej w Polkowicach. – Mogą przyjść i zbadać swoją zawartość alkoholu w organizmie, zanim zaczną poruszać się samochodem, rowerem czy innym środkiem lokomocji, jako kierujący. Ta usługa jest całkowicie darmowa, a wprowadzając ją mamy na celu dbanie o to, żeby w jak największym stopniu wyeliminować z naszych dróg osoby, które prowadzą pojazdy w stanie nietrzeźwości.
Obsługa urządzenia jest prosta. Na dole znajduje się pojemnik z jednorazowymi ustnikami, który trzeba pobrać i rozpakować. O kolejnych krokach informują komunikaty na wyświetlaczu. Urządzenie bada zawartość alkoholu w organizmie nawet do pięciu promili.
Urządzenie kosztowało około 4 tys. zł i zostało sfinansowane ze środków na przeciwdziałanie alkoholizmowi i narkomanii.
Polkowiccy policjanci po 9 latach mogli zamknąć sprawcę włamania do kościoła i kradzieży skarbonek z darami od wiernych. Udało się to dzięki analizie odcisków palców znajdujących się w policyjnej bazie. Jak się okazało, odciski zabezpieczone w kościele udało się dopasować do 32-latka z Lubina.
Warunki do jazdy nie były dziś sprzyjające dla kierowców. Przekonała się o tym kierująca samochodem osobowym jadąca dziś z Polkowic w kierunku Sieroszowic. Na wysokości ulicy Zawilcowej w Polkowicach, straciła panowanie nad autem i wjechała w betonowe ogrodzenie.
Tak się pisze historia. W drugim swoim meczu na europejskich parkietach, szczypiornistki KGHM MKS Zagłębia Lubin pokonały ekipę JDA Bourgogne Dijon Handball 29:27. Przypomnijmy, że wcześniej Miedziowe odprawiły z kwitkiem węgierski Motherson Mosonmagyarovari.
Nie żyje 71-latka. Kobieta zginęła w pożarze mieszkania przy ulicy Mickiewicza. Strażacy szybko ugasili płomienie. Teraz policja będzie ustalać przyczyny pojawienia się ognia.
Głogowscy policjanci poszukują 14-letniego Grzegorza Renkawa. Chłopiec w piątek, około godziny 14:30 wyszedł z domu. Opiekunom powiedział, że idzie do kolegi, ale do tej pory nie wrócił.
Kierowca czarnego Range Rovera wjechał w grupę ludzi na głogowskiej starówce. Do zdarzenia doszło wczoraj, późnym wieczorem. Mundurowi szybko pojawili się na miejscu zdarzenia, ale kierowca zdołał już odjechać. Jest poszukiwany.
Tak się pisze historia. W drugim swoim meczu na europejskich parkietach, szczypiornistki KGHM MKS Zagłębia Lubin pokonały ekipę JDA Bourgogne Dijon Handball 29:27. Przypomnijmy, że wcześniej Miedziowe odprawiły z kwitkiem węgierski Motherson Mosonmagyarovari.
Polkowiccy policjanci po 9 latach mogli zamknąć sprawcę włamania do kościoła i kradzieży skarbonek z darami od wiernych. Udało się to dzięki analizie odcisków palców znajdujących się w policyjnej bazie. Jak się okazało, odciski zabezpieczone w kościele udało się dopasować do 32-latka z Lubina.
Sportowy upadek polkowickiej koszykówki trwa w najlepsze. W kolejny ligowym meczu, zawodniczki prowadzone przez trenera Tomasza Baszaka były jedynie tłem dla ekipy Energi Toruń. Pomarańczowe przegrały 46:111 i spadły na czwarte miejsce w tabeli.