Strona główna » Odmalują niewidoczne i zatarte oznakowanie poziome
*** Niebezpieczna sytuacja na Odrze i jej dopływach. Poziom wody rośnie z godziny na godzinę. Najgorzej będzie jednak za dwa, trzy dni. Mieszkańcy z niepokojem śledzą poziom rzek i cieków wodnych ***
Odmalują niewidoczne i zatarte oznakowanie poziome
W Polkowicach służby przystąpiły do odświeżenia oznakowania poziomego. Odnowione będą głównie pasy na przejściach dla pieszych, strzałki kierunkowe i linie na ulicach. Na nowo pomalowane zostaną również oznaczenia parkingów oraz koperty dla osób niepełnosprawnych.
Malowanie poziomych znaków na drogach i ulicach w całym mieście rozpocznie się jeszcze w tym tygodniu. Drogowcy zapowiadają, że w związku z tym mogą wystąpić pewne utrudnienia dla kierowców.
-W ramach zadania przeprowadzona zostanie odnowa istniejącego, lecz wytartego oznakowania poziomego. W związku z tym trzeba się liczyć z drobnymi utrudnieniami w ruchu. Ronda, gdzie natężenie ruchu jest największe, będą malowane w nocy – informuje Tomasz Matyjas z Wydziału Dróg i Transportu UG Polkowice. – Kierowcy szczególną ostrożność powinni zachować na przejściach dla pieszych, gdzie występować będą tymczasowe zwężenia.
Odmalowane zostaną przejścia dla pieszych, linie rozdzielające pasy ruchu (segregacyjne, krawędziowe), linie zatrzymania, strzałki kierunkowe na skrzyżowaniach, linie oddzielające miejsca parkingowe oraz koperty dla osób niepełnosprawnych.
Drogowcy szacują, że odświeżanie oznakowania poziomego w całym mieście potrwa około trzech tygodni.
Sytuacja na rzece Kaczawa w Legnicy jest wciąż dramatyczna. Mieszkańcom udało się obronić miasto przed zalaniem, ale do miasta nadciąga fala kulminacyjna. W najbliższych dniach poziom wody w Kaczawie i Czarnej Wodzie na pewno wzrosną.
Jak mogliśmy się tego spodziewać, stan ostrzegawczy na Odrze w Ścinawie został już przekroczony. Według pomiarów z godziny 16.10, wodowskaz pokazał 368 cm, podczas gdy stan ostrzegawczy wynosi 350 centymetrów. Przypomnijmy, że stan alarmowy to 400 cm.
Nie będą mile wspominać piłkarze KGHM Zagłębia Lubin dzisiejszego pobytu w Kielcach. Przegrali 0:2 z niżej notowaną Koroną i stracili dwóch swoich zawodników. Kajetan Szmyt i Dawid Kurminowski nabawili się kontuzji. Ich występ w kolejnych meczach stoi pod znakiem zapytania. A gole dla gospodarzy zdobyli Resta i Dalmau.
Służby porządkowe i ratunkowe apelują do wszystkich mieszkańców miast i wsi objętych zagrożeniem powodziowym, by nie uprawiali tzw. turystyki powodziowej. – Unikajmy spacerów po wałach przeciwpowodziowych, absolutnie nie zbliżajmy się do lustra wody a przede wszystkim wykonujmy polecenia służb, w tym policji czy straży pożarnej – apelują policjanci z Legnicy.
Po reprezentacyjnej przerwie, na boiska powróciła ekstraklasa. O kolejne ligowe punkty powalczą dziś piłkarze KGHM Zagłębia Lubin. W wyjazdowym meczu podopieczni trenera Waldemara Fornalika zmierzą się z Koroną Kielce.
Niebezpiecznie podnosi się stan wód w Odrze i jej dopływach. Wzrost lustra wody odnotowano w punktach pomiarowych na Odrze w Ścinawie, Malczycach i Głogowie. Dramatyczna sytuacja panuje w Legnicy, gdzie z koryta wylała Kaczawa i mieszkańcy bronią wałów. Groźnie jest również w rejonie biegu Cichej Wody.
Nie będą mile wspominać piłkarze KGHM Zagłębia Lubin dzisiejszego pobytu w Kielcach. Przegrali 0:2 z niżej notowaną Koroną i stracili dwóch swoich zawodników. Kajetan Szmyt i Dawid Kurminowski nabawili się kontuzji. Ich występ w kolejnych meczach stoi pod znakiem zapytania. A gole dla gospodarzy zdobyli Resta i Dalmau.
Skrajną nieodpowiedzialnością wykazał się 30-letni mieszkaniec gminy Lubin, który jechał swoim autem pod wpływem alkoholu. Dodatkowo złamał dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. By uniknąć konsekwencji karnych, na widok policjantów, uciekł zostawiając w środku auta pasażera.
Sytuacja na rzece Kaczawa w Legnicy jest wciąż dramatyczna. Mieszkańcom udało się obronić miasto przed zalaniem, ale do miasta nadciąga fala kulminacyjna. W najbliższych dniach poziom wody w Kaczawie i Czarnej Wodzie na pewno wzrosną.