Kategoria: Wydarzenia
Sąd Okręgowy w Legnicy oddalił wniosek rodziny ofiary Zbrodni Lubińskiej, która domagała się od państwa polskiego wielomilionowego zadośćuczynienia. Sąd uznał bowiem, że zastrzelony podczas pokojowej manifestacji Mieczysław Poźniak nie był zaangażowany w działalność opozycji antykomunistycznej. Rodzina zamordowanego jest mocno rozczarowana wyrokiem i zapowiada złożenie apelacji.
Sprawa o zadośćuczynienie dla Bronisławy Poźniak, matki zastrzelonego Mieczysława, nie była typowa. W ocenie kancelarii prawniczej, która reprezentowała rodzinę, celem postępowania było nie tylko wynagrodzenie realnej krzywdy poprzez zasądzenie żądanej kwoty, ale także walka o prawdę historyczną. Rodzina zamordowanego domagała się 12,5 miliona złotych zadośćuczynienia. Sąd jednak oddalił ten wniosek uznając, że śmiertelnie postrzelony przez zomowców Mieczysław Poźniak nie był aktywnym działaczem opozycji antykomunistycznej.
– Oczywiście dopiero w uzasadnieniu będziemy mogli precyzyjnie zapoznać się z motywami, które legły u podstaw tego rozstrzygnięcia. Nie mniej jednak, pozostają wątpliwości co do tego, że sąd nie uwzględnił zależności działalności opozycyjnej ze śmiercią pokrzywdzonego. Dostrzegamy tutaj bardzo poważny dysonans. Władze komunistyczne przystąpiły do zacierania śladów związanych z tym morderstwem już w tym samym dniu tej tragicznej śmierci. Mało tego, Mieczysław Poźniak był odznaczony za podejmowaną działalność niepodległościową, uczestniczył w strajku i razem z innymi uczestnikami podążał w kierunku w określonym kierunku, kiedy to tej zbrodni doszło. Dlatego stanowisko sądu nie do końca jest dla nas zrozumiałe i nie zgadzamy się z tym orzeczeniem – powiedziała mecenas Anna Bufnal, reprezentująca rodzinę Mieczysława Poźniaka w tej sprawie.
Adwokatka zapowiedziała złożenie apelacji.
– Z dużą dozą prawdopodobieństwa będziemy walczyć do samego końca o to, aby taka prawdziwość rozstrzygnięcia historycznego mogła zadziać się na sali sądowej. Po analizie akt, dostrzegamy bowiem z naszej perspektywy jednoznaczny związek działalności niepodległościowej z tym morderstwem. Poczekamy jednak na pisemne uzasadnienie sądu – dodaje mecenas Bufnal.
31 sierpnia 1982r. podczas pokojowej manifestacji w Lubinie, od kul zomowców zginęli Mieczysław Poźniak, Michał Adamowicz i Andrzej Trajkowski.
Wrocławski oddział Instytutu Pamięci Narodowej poszukuje świadków tragicznych wydarzeń, do których doszło na ulicach Lubina. 41 lat temu, ostatniego dnia sierpnia, uzbrojone oddziały ZOMO krwawo stłumiły pokojową manifestację. Od kul zginęło trzech mieszkańców.
Oddziałowa Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu poszukuje wszystkich, którzy mogą pomóc w wyjaśnieniu wszelkich okoliczności śmierci trzech mieszkańców Lubina – ofiar Zbrodni Lubińskiej z sierpnia 1982r.
Władze spółki KGHM Polska Miedź S.A. wzięły udział w uroczystych obchodach 40. rocznicy Zbrodni Lubińskiej. Na Wzgórzu Zamkowym, wśród zaproszonych gości, obecni byli Marcin Chludziński, prezes KGHM oraz Adam Bugajczuk, odchodzący wiceprezes KGHM ds. rozwoju. Widzieliśmy także szefów spółek Grupy, m.in. Miedziowego Centrum Zdrowia i Przedsiębiorstwa Budowy Kopalń „PeBeKa”.
Co roku z okazji rocznicy Zbrodni Lubińskiej nie mogło zabraknąć kibiców piłkarskiego KGHM Zagłębia Lubin. Nie inaczej było wczoraj podczas uroczystych obchodów z udziałem najwyższych władz państwowych. Fani miedziowego klubu wywiesili transparenty, a po zakończeniu uroczystości, gdy Wzgórze opustoszało, odpalili świetlne race.
To był niezwykle przejmujący i pełen zadumy dzień dla mieszkańców Lubina. W 40. rocznicę Zbrodni Lubińskiej, mieszkańcy miasta spotkali się na błoniach, by wspólnie uczcić ofiary sierpnia’82 roku. W uroczystych obchodach udział wzięli prezydent Andrzej Duda, marszałek Sejmu Elżbieta Witek oraz premier Mateusz Morawiecki.
W Lubinie trwa IX walne zebranie delegatów Regionu Zagłębie Miedziowe NSZZ „Solidarność”. Podczas posiedzenia związkowcy podejmą stanowisko w sprawie przypadającej dziś 40. rocznicy Zbrodni Lubińskiej.
Sport
Wieloletni działacz Szkolnego Związku Sportowego w gminie Polkowice, Władysław Pierzchała, został uhonorowany przez lokalne władze okolicznościową statuetką „Za wybitną pracę na rzecz rozwoju sportu w gminie.
Na sygnale
Pijany 60-latek, który postanowił wsiąść za kierownicę został zatrzymany przez głogowskich policjantów. Mężczyzna miał w organizmie blisko promil alkoholu i przekroczył dozwoloną prędkość na drodze. Niebawem odpowie z to przed sądem.
Kampanie i działania prospołeczne organizowane przez pracowników spółki KGHM po raz kolejny zostały docenione w prestiżowym raporcie Forum Odpowiedzialnego Biznesu. Obszerna publikacja dokumentuje aktywność największych polskich firm w zakresie działań CSR-owych w minionym roku. A tych w Polskiej Miedzi było co niemiara.
Wiadomości
