×
*** Spółka KGHM ogłosiła kwartalny i roczny raport sprzedażowy i produkcyjny *** W Lubinie odbyła się ostatnia sesja Rady Miejskiej. Radnym dziękował prezydent Robert Raczyński ***

Wschody i Zachody – opowieści osiedleńców w gminie Lubin

Wiele herbat zostało wypitych, wiele ciasteczek zjedzonych i wiele łez wylanych w trakcie tworzenia tej wyjątkowej publikacji. Wschody i Zachody – opowieści osiedleńców w gminie Lubin to książka zawierająca wspomnienie 22 bohaterów, którzy przed lat przyjechali na Dolny Śląsk i osiedlili na terenie obecnej Gminy Lubin.

Autorką książki jest Marlena Kovařík, wieloletnia dziennikarka i reportażystka z ogromnym doświadczeniem. Jak sama przyznaje – praca nad książką była ciekawym doświadczeniem, a historie bohaterów stały się jej bardzo bliskie.

– Uważam, że zawsze trzeba wracać do historii by znać kontekst i wiedzieć skąd pochodzimy, tym bardziej, że mieszkamy na Dolnym Śląsku – mówi autorka książki Wschody i Zachody. – Wielu z nas nie może powiedzieć, że ich dziadkowie mieli tu swoich dziadków i pradziadków. Prawda jest tak, że wszyscy skądś tu przyjechali. Książką chcemy docenić ludzi, którzy tu przyjechali i budowali nasz region.

Marlena Kovařík nie ukrywa, że praca nad książką nie była łatwa i na długo pozostanie w pamięci. Jako dokumentalistka i reportażystka jedzie w teren, spotyka ludzi, słucha ich historii. A potem z tą historią trzeba się zmierzyć.

– Zawsze w takiej pracy myśli układają się w głowie, potem trzeba je przenieść na papier – mówi autorka. – Moi respondenci to ludzie bardzo otwarci. Bardzo dobrze nam się rozmawiało. Wspomnienia tych ludzi są wyjątkowe.

Na kartach książki przeczytacie historie ludzi, którzy opuścili swoje domu i rodziny i zostali wywiezieni w nieznane. Jeszcze wiele dni i tygodni byli przekonani, że wrócą do siebie, że to nie jest ich dom. W końcu musieli się pogodzić z tym, że II wojna światowa rzuciła ich tutaj i tutaj muszą budować swoje życie od nowa.

– Mamy co wspominać. Jak byliśmy młodzi, jak żyliśmy, jak dobrze się uczyliśmy. Wyrośli z nas nauczyciele i dyrektorzy szkół – mówiła Antonina Buchta. – Jestem bardzo wdzięczna wójtowi za ten pomysł i za tą książkę. I to nie dlatego, że tam są moje wspomnienia, ale to są wspomnienia Polski. Pochodzę z Wołynia, przyjechałam tutaj z Syberii. Na spotkaniach z młodzieżą, której opowiadam o moim dzieciństwie zawsze mówię, że dzięki Stalinowi zwiedziłam Azję, za darmo, zawiózł mnie tam, przywiózł, karmił – choć czasami marnie. I potem przyjechałam tutaj. Ale prawda jest taka, że dla nas to nie były ziemie, na których mieliśmy mieszkań, nasze walizki cały czas stały spakowane do drogi.

 

– W tej chwili na Dolnym Śląsku już jest piąte pokolenie. Pierwsze w zasadzie już odeszło, moje pokolenie jest drugie. Trzecie pokolenie to obecni pracownicy, czwarte jest w szkole, a piąte pokolenie chodzi do przedszkola – wylicza Franciszek Hawrysz, który jest kolejnym z bohaterów książki i znanym w regionie społecznikiem. – Sam zacząłem spisywać wspomnienia Nas było w domu ośmioro. Czwórka skończyła studia wyższe. Starsze rodzeństwo nie mogło sobie na to pozwolić ze względu na wojnę. Teraz w mojej rodzinie mamy cały przekrój społeczny – mamy w rodzinie nauczycieli, mamy lekarzy, księży, górników, nawet pracownika Unii Europejskiej.

Tadeusz Kielan, wójt Gminy Lubin nie ukrywa, że historia jest dla niego bardzo ważna. Sam jest kolekcjonerem starych przedmiotów i zorganizował wystawę, na której młodzi ludzie mogą zobaczyć jakich sprzętów używano w gospodarstwach rolnych przed laty.

Teraz też jest dumny z kolejnej publikacji wydanej przed gminę i zapowiada, że to nie jest ostatnia taka pozycja, a już na pewno nie było to ostatnie spotkanie z osiedleńcami.

– Planujemy kolejne wydania, czas szybko leci, a warto zachować te wspomnienia i tych ludzi – powiedział nam Tadeusz Kielan. – Nasza gmina bardzo dba o tradycję i pamięć historyczną i doceniamy tych, którzy tu żyli przed laty i stworzyli naszą teraźniejszość. Takie spotkania jak to, przy okazji wydania książki, to doskonała okazja by podziękować tym ludziom i wyrazić szacunek jaki do nich czujemy.

 

Wybrane dla Ciebie

Siódemka na Rudnej. Górnicy bezpieczni

Do wstrząsu o sile tzw. siódemki doszło w Zakładach Górniczych Rudna. Na szczęście załoga kopalni jest bezpieczna.

Prezes KGHM – jesteśmy w środkowej partii szachów, przed nami dużo gry

Nowy zarząd spółki KGHM po raz pierwszy spotkał się z dziennikarzami. Okazją ku temu było ogłoszenie wyników produkcyjnych i sprzedażowych za ostatni kwartał ubr. i za cały rok 2023. Władze Polskiej Miedzi oceniają przedstawione wyniki operacyjne jako solidne, ale nie da się przejść obojętnie wobec straty Grupy KGHM na poziomie blisko 4 mld złotych.

20-letni Kacper odnaleziony za granicą

Głogowscy policjanci odwołali poszukiwania 20-letniego głogowianina. Młody mężczyzna w poniedziałek wyszedł z domu i jednego z państw Unii Europejskiej.

Raport kartkowy przed meczem z Radomiakiem

Przed niedzielnym meczem w Radomiu, trener KGHM Zagłębia Lubin, jest w komfortowej sytuacji. Żaden z zawodników nie pauzuje za żółte kartki i nikt nie jest kontuzjowany, dlatego Waldemar Fornalik będzie mógł skorzystać ze wszystkich swoich piłkarzy.

Przedszkolaki i uczniowie świętują Dzień Ziemi w Polkowicach

Kolorowym pochodem pod hasłem: „Cztery żywioły” uczniowie najmłodszych klas i przedszkolaki z gminy Polkowice rozpoczęły świętowanie Międzynarodowego Dnia Ziemi. Wszyscy spotkali się dziś w rynku, by rozmawiać o ekologii, promować postawy i zachowania przyczyniające się do dbałości o ochronę naturalnego środowiska.

Zabił na drodze i uciekł. Grozi mu 20 lat odsiadki

Policjanci z Legnicy zatrzymali sprawcę tragicznego wypadku na drodze, który 21 kwietnia potrącił 25-latka z Prochowic i uciekł z miejsca wypadku. Kiedy na jego rekach pojawiły się kajdanki mężczyzna miał ponad 3 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Sąd na wniosek prokuratury zastosował wobec niego tymczasowy areszt na okres 3 miesięcy.

Sport

Raport kartkowy przed meczem z Radomiakiem

Przed niedzielnym meczem w Radomiu, trener KGHM Zagłębia Lubin, jest w komfortowej sytuacji. Żaden z zawodników nie pauzuje za żółte kartki i nikt nie jest kontuzjowany, dlatego Waldemar Fornalik będzie mógł skorzystać ze wszystkich swoich piłkarzy.

Rozmaitości

Przedszkolaki i uczniowie świętują Dzień Ziemi w Polkowicach

Kolorowym pochodem pod hasłem: „Cztery żywioły” uczniowie najmłodszych klas i przedszkolaki z gminy Polkowice rozpoczęły świętowanie Międzynarodowego Dnia Ziemi. Wszyscy spotkali się dziś w rynku, by rozmawiać o ekologii, promować postawy i zachowania przyczyniające się do dbałości o ochronę naturalnego środowiska.