Cud, że nikt nie zginął. Krajobraz zniszczenia po wybuchu gazu
To był koszmar, przerażający widok, sąsiedzi wybiegli z domów i nas ratowali. W najgorszym stanie był ten Szymonek, kolega mojego synka. Chłopy go wynosili – opowiadali nam świadkowie wczorajszego wybuchu gazu w jednej z kamienic w centrum Ścinawy. To cud, że nikt nie zginął. Budynek jest całkowicie zniszczony. Władze gminy zadeklarowały szeroką pomoc poszkodowanym.