Kategoria: Na sygnale
Policjanci z Polkowic zatrzymali dwóch kierowców. Obaj wsiedli za kółko po wypiciu kilku głębszych, obaj też uczestniczyli w kolizji. Na to wszystko pojawił się trzeci mężczyzna, który chciał wpłynąć na decyzję mundurowych. Nie jest zaskoczeniem, że… też był pijany.
Do kolizji aut doszło na drodze w pobliżu Trzebnic. Policjanci, którzy przyjechali na miejsce zdarzenia zauważyli, że coś nie tjest z kierowcami biorącymi udział w zdarzeniu.
– Okazało się, że obaj mieszkańcy Żabic znajdują się pod wpływem alkoholu, co potwierdziły wykonane przez funkcjonariuszy badania stanu trzeźwości. 63-latek, który kierował audi miał w swoim organizmie blisko 2,8 promila alkoholu, a 30-latek z volkswagena „wydmuchał” 0,4 promila alkoholu – powiedział nam Przemysław Rybikowski, oficer prasowy polkowickiej komendy. – Funkcjonariusze chwilę później ustalili przebieg kolizji stwierdzając, że kierowca audi podczas manewru skrętu w prawo nie dostosował prędkości i zjechał na przeciwległy pas ruchu, gdzie napotkał volkswagena.
Kiedy mundurowi chcieli już zakończyć działania na miejscu pojawił się tam 56-latek z pobliskich Trzebnic.
– Szybko okazało się, że mężczyzna jest znajomym kierowcy audi i widząc kolegę z kajdankami na dłoniach, według wyłącznie swojej logiki próbował postąpić jak na prawdziwego przyjaciela przystało. Tak więc kolejne minuty policjanci spędzili na wysłuchaniu wersji według, której to mieszkaniec Trzebnic kierował audi, a nie jego 63-letni kolega – dodaje Przemysław Rybikowski. – Oczywiście mundurowi nie dali wiary 56-latkowi, który chwile później również został przebadany alkomatem, a urządzenie wykazało wartość 3 promili.
Zarówno 63-latek jak i jego 33-lata młodszy sąsiad z Żabic tracili uprawnienia do kierowania samochodem. Młodszy odpowie za kierowanie pojazdem w stanie po użyciu alkoholu, za co grozi mu grzywna od 2500 złotych do nawet 30 tysięcy złotych lub kara aresztu do 30 dni i orzeczenie zakazu prowadzenia pojazdów od 6 miesięcy do nawet 3 lat.
Z o wiele gorszymi konsekwencjami musi się liczyć 63-lat. Jemu, za jazdę w stanie nietrzeźwości i to w recydywie grozi 5 lat więzienia, zakaz prowadzenia pojazdów na okres od 1 roku do 15 lat i kara pieniężna od 5000 złotych do 60 000 złotych.
Długi weekend dobiega końca. Na drogach wciąż mogą się tworzyć korki, a policjanci cały czas pracują. Do tej pory policjantom z Polkowic udało się zatrzymać kierowców, którzy nie powinni w ogóle wsiadać za kółko.
Dzięki zaangażowanej pracy polkowickich policjantów błyskawicznie udało się zatrzymać dwóch złodziei rowerów. Obaj to mieszkańcy Polkowic i mają wiele na swoim sumieniu.
Policjanci jechali do pracy do Grębocic gdy na ulicy zobaczyli znanego im osobiście 25-latka. mężczyzna był poszukiwany do odbycia kary 9 miesięcy więzienia, ale chyba zapomniał się stawić w zakładzie karnym.
Tylko trzy dni i dwóch przestępców w rękach policjantów z Polkowic. Za kratki trafili 29-letni głogowianin i 26-letni mieszkaniec Chocianowa. Obaj poszukiwani byli listami gończymi.
26-latek z Polkowic miesiąc temu odebrał prawo jazdy. Teraz został zatrzymany przez policję, która potwierdziła, że wsiadł za kółko po zażyciu narkotyków.
Tylko kilka godzin i 300 kontroli w trakcie Trzeźwego Poranka na drogach powiatu polkowickiego. Niestety nie wszyscy kierowcy są rozsądni. Przekonali się o tym policjanci patrolujący dzisiaj drogi.
Sport
Na łamach klubowej strony, nowy prezes piłkarskiego KGHM Zagłębia Lubin, Paweł Jeż, udzielił pierwszego wywiadu. W rozmowie, sternik miedziowego klubu opowiada o zamierzeniach na ostatnią fazę sezonu i planach na kolejne rozgrywki.
Na sygnale
Uwaga kierowcy. Na trasie ekspresowej S3 z Lubina w kierunku Legnicy doszło do zdarzenia drogowego z udziałem lawety, na której znajdowała się koparka. Na miejscu pracowali policjanci z lubińskiej komendy, którzy będą szczegółowo wyjaśniać okoliczności i przyczyny tego zdarzenia.
Na konta załogi KGHM wpłynie wkrótce dodatkowa nagroda roczna. I choć miedziowa spółka jak Grupa KGHM odnotowała za ubiegły rok stratę w wysokości blisko 3,7 mld złotych, to ustalono, że nagroda z „zysków” wyniesie 1,4-krotność miesięcznego wynagrodzenia brutto. „Zyski” zostaną wypłacone po zatwierdzeniu przez akcjonariuszy rocznego sprawozdania finansowego spółki.
Wiadomości
