Andrzej walczy z guzem mózgu. Potrzebuje Waszej pomocy!

Andrzej ma 44 lata, kochającą żonę, 6-letniego syna Antka i złośliwego guza mózgu, który próbuje go zabić. Szansą dla Andrzeja jest terapia Optune i nierefundowany lek. Dlatego Andrzej potrzebuje pomocy!

Nie zostało dużo czasu, a na koncie zbiórki Andrzeja Fedoraka z Miłkowic brakuj ponad 130 tysięcy złotych. Terapia Optune to ostatnia szansa dla mężczyzny, by mógł żyć ze swoją rodziną, opiekować się synem.

Los nie oszczędzał rodziny Andrzeja. Najpierw zmarł jego teść, potem zachorował Antek, potem wykryto nowotwór u mamy Andrzeja. Choroba okazała się silniejsza. I gdyby tego wszystkiego było mało… Badania pokazały, że nasilające się bóle głowy to nie skutki stresu a glejak IV stopnia. Szybka operacja wycięcia guza, kilka godzin na stole operacyjnym. Pan Andrzej przeżył, a operacja nie wyrządziła żadnych szkód w jego organizmie. Teraz miało być tylko lepiej.

– Po zakończeniu leczenia operacyjnego rozpoczęła się sześciotygodniowa radiochemioterapia. Leczenie było bardzo intensywne, wiązało się z przyjęciem ogromnej dawki promieniowania i chemii. Andrzej nie narzekał nigdy, ani jednego słowa, że ma dość, że nie wytrzyma. Do dziś powtarza to samo: ofiaruje Panu Bogu swoje cierpienie w intencji wyzdrowienia naszego Antosia – mówi pani Ania, zrozpaczona żona chorego. – W sierpniu zakończył pierwszy etap leczenia onkologicznego. Andrzej wrócił do domu, a później nawet do pracy kontynuując comiesięczną chemioterapię. Rezonans wykonany 30 grudnia 2021 roku wykazał progresję choroby. Wznowa! Obecnie trwa kolejna radiochemioterapia! Niestety, tym razem glejak zaatakował ze wzmożoną siłą. Upośledził możliwość stabilnego chodu i, co najgorsze, niemal całkowicie odebrał wzrok.

Konieczna jest zmiana leczenia. Bliscy razem z Andrzejem zdecydowali się na terapię Optune i nierefundowane w naszym kraju leki.

– Optune to przenośne, nieinwazyjne urządzenie zakładane na głowę w miejscu lokalizacji guza, które wytwarza zmienne pola elektryczne o niskiej intensywności i średniej częstotliwości – TTFields – które hamują namnażanie się komórek rakowych i powodują ich obumieranie. Optune jest refundowane m.in. w USA, Niemczech czy Szwajcarii, niestety nie w Polsce – mówi pani Ania. – Dodatkowo planowane jest podanie leku przeciwnowotworowego obecnie testowanego w badaniach klinicznych, których wczesne wyniki wskazują, że lek ten może z powodzeniem zabijać komórki nowotworowe glejaków.

Andrzej został zakwalifikowany do leczenia. Ale na to potrzeba pieniędzy – ponad 450 tysięcy złotych. Rodziny na to nie stać, dlatego szukają wsparcia u ludzi dobrego serca. Wiele osób już zaangażowało się w pomoc choremu. Organizują różne akcje na terenie Gminy Miłkowice i poza nią. W tej chwili na koncie zbiórki jest już ponad 315 tysięcy złotych. Ale terapię trzeba rozpocząć szybko, zanim nowotwór poczyni kolejne spustoszenie w ciele chorego.

W najbliższą niedzielę osoby zrzeszone w grupie „Biegam Pomagam Legnica” organizują Charytatywny Festyn Rodzinny Dla Andrzeja. Impreza odbędzie się w niedzielę, 27 lutego, na boisku wiejskim w Siedliskach (k. Miłkowic). Pomagając Andrzejowi wrócić do zdrowia będziecie się mogli również dobrze bawić – będzie Bieg Charytatywny, koncert dziecięcy, pokaz szkoły karate, ognisko, basen dla morsów, sparing lokalnej drużyny piłkarskiej Dęby Siedliska, licytacje przedmiotów przekazanych na aukcję, sprzedaż ciast, gorących, słodkich napoi… i wiele, wiele więcej. Oczywiście wszystko po to by zebrać jak najwyższą kwotę, która zasili konto zbiórki na leczenie Andrzeja.

– Potrzebujemy Andrzeja tutaj, na tym świecie i wiemy, że tylko dzięki ogromnej dobroci ludzkiej uda nam się go tu zatrzymać. Sami nie damy rady, potrzebujemy Waszego wsparcia, dlatego z wielką nadzieją i miłością w sercu, prosimy o nie – dodaje jego żona.

Pomóc Andrzejowi można wpłacając dowolną kwotę na portalu siepomaga.pl – Guz mózgu zabija! Ratujmy życie Andrzeja – taty 6-letniego Antosia!

Udostępnij na FB