Darmowa „taryfa”, pogaduchy przy „maluchu”, kącik poezji

Za niespełna dwa tygodnie wybierzemy swoich reprezentantów do rad miast, gmin i powiatów. Kandydaci imają się wielu różnych sposobów by zwrócić na siebie uwagę i przekonać do siebie potencjalnych wyborców. W samym Lubinie nie brakuje oryginalnych pomysłów.

Kampania wyborcza weszła w decydującą fazę. Kandydaci na radnych miast, gmin i powiatów oraz sejmiku mają już niespełna dwa tygodnie, by przekonać do siebie jeszcze tych niezdecydowanych. Wszyscy prześcigają się w programach wyborczych obiecując mieszkańcom bardzo wiele, roznoszą ulotki, pukają do drzwi chcąc porozmawiać, ich wizerunki z hasłami wyborczymi spoglądają na nas z billboardów na zaparkowanych lawetach, plakatów wiszących na słupach ogłoszeniowych, płotach, elewacjach budynków mieszkalnych. Media zapełniają się reklamami.

Niektórzy z kandydatów poszli dalej wymyślając proste „przynęty” na łowienie wyborców. Modne stało się podwożenie przypadkowych przechodniów lub propozycje wspólnych wycieczek po terenie. Znana ze swobodnego i sprawnego poruszania się po social mediach Marcelina Falkiewicz, szefowa TV Regionalnej i bliska współpracowniczka prezydenta Lubina, Roberta Raczyńskiego, kandydatka do rady powiatu lubińskiego, wpadła na pomysł darmowych kursów po mieście. Czyniąc ze swojego samochodu „taksówkę”, podwozi przypadkowych przechodniów. Ostatnio trafiło jej się towarzystwo kibiców Zagłębia Lubin jadących na mecz czy seniorów wracających z zakupów do domu. Podczas każdej przejażdżki, między kierującą a pasażerami nawiązuje się rozmowa o mieście, o tym, co można jeszcze zrobić, co się podoba lub trzeba naprawić.

W podobny sposób swoją kampanię wyborczą prowadzi Krystian Wan – startujący na radnego powiatu lubińskiego z listy KWW Robert Raczyński Dumni z Lubina. I tutaj hitem jest… fiat 126p. Legendarny „maluszek” chodzi jak żyleta.

-Mój nietypowy wybór pojazdu, czerwonego Fiata 126p, okazał się strzałem w dziesiątkę. Gdziekolwiek się pojawiam, spotykam się z uśmiechem, machaniem i rozmowami o tym kultowym samochodzie. To tak naprawdę pretekst do rozmowy, a ja mam okazję lepiej poznać potrzeby i oczekiwania mieszkańców. To samochód, który zna każda polska rodzina, jeśli macie ochotę przejechać się ze mną lub po prostu pogadać „przy maluchu”, dajcie znać  – powiedział nam Krystian Wan, dodając, że jego pierwszym autem, także był czerwony Fiat 126p.

Swoją kampanię wyborczą – a jakże – w samochodzie – prowadzi m.in. Monika Erkens, jedynka na liście Koalicji Obywatelskiego Lubina w wyborach do rady powiatu lubińskiego z okręgu wyborczego nr 5. Auto stało się swego rodzaju „elitarnym studiem samochodowym”, do którego kandydatka zaprasza innych kandydatów na rozmowy o Lubinie.

I na koniec kandydatka KWW Robert Raczyński Dumni z Lubina – Maksymiliana Skrzypczak – Marciniak, która kandyduje do rady powiatu. Pochodząca z Niemstowa, 34-latka napisała wiersz o powiecie lubińskim, recytując go w social mediach.

Wybory samorządowe już 7 kwietnia.

Udostępnij na FB