Tegoroczna matura była inna niż wszystkie do tej pory. Raz, że uczniowie musieli pisać egzamin w maseczkach. Dwa – swoją wiedzę sprawdzą w tym roku jedynie na egzaminach pisemnych. Drugiej części matur – egzaminów ustnych – nie będzie. Mimo że w maseczkach – matura jak co roku wywołuje sporo emocji. – Epidemia nie popsuła mi przygotowań. Jak się chce to wszystko można. We własnym zakresie pobierałem korepetycje, uczyłem się w domu – mówił Piotr
– Jestem bardzo ciekawa co będzie. Przygotowywałam się w domu, były lekcje przez Internet, kontakt z nauczycielami był cały czas. Bałam się, że egzamin w ogóle się nie odbędzie. Teraz najbardziej boję się matematyki – mówiła przed egzaminem Paulina.
– Jestem przygotowana dobrze, ale się stresuję. To jest jedna wielka niewiadoma, co może być na matematyce. Matma to królowa nauk, więc może być ciężko. Jeśli chodzi o moją przyszłość to chcę zostać pedagogiem – Sara.
Tegoroczni maturzyści mają sprecyzowane plany na najbliższą przyszłość. – Chodzę do klasy mundurowej. Jeżeli uda mi się zdać maturę chciałabym studiować bezpieczeństwo wewnętrzne – powiedziała Weronika
– Nasza wychowawczyni uczy matematyki i ciągle wysyłała nam nowe zadania. Więc jesteśmy dobrze przygotowani zapewniała Ala. – Mimo to, że już dawno skończyliśmy rok szkolny to nasza wychowawczyni dbała o to żebyśmy mieli materiały, na których możemy pracować – dodała.