Patriotycznie, sportowo i charytatywnie. Bieg Tropem Wilczym w Lubinie

Ponad pół tysiąca osób wzięło udział w 12. edycji Biegu Tropem Wilczym w Parku Leśnym w Lubinie. Dzisiejsze wydarzenie miał oczywiście także swój charytatywny cel. Zbierano bowiem pieniądze na kolejną operację nóżek dla 8-letniej Julki Nieckarz. Udało się zebrać ponad 14 tysięcy złotych!

Piękna pogoda sprawiła, że w niedzielne przedpołudnie do lubińskiego Parku Leśnego przybyły dziś prawdziwe tłumy. I choć zabrakło pakietów startowych, to i tak nikt nie narzekał na atmosferę i klimat tego wydarzenia. Organizatorzy Biegu postarali się o masę atrakcji. Był Krecik, który rozdawał vouchery na mecze Zagłębia, była scenka przygotowana przez grupę rekonstrukcyjną, sprzedawano ciasta, była gorąca kawa i herbata. A oprawę Biegu zapewnili kibice Zagłębia z ultrasowskiej grupy OCB’03.

-To 12. edycja Biegu Tropem Wilczym w Polsce, a jedenasta – u nas, tutaj w Lubinie. Cieszę się ogromnie, że od tylu lat Bieg spotyka się z tak dużym zainteresowaniem mieszkańców. Niestety w przestrzeni publiczne pojawiają się różne opinie o historii żołnierzy wyklętych, niektórzy chcą ich wykreślać z podręczników historii. My ten bieg będziemy wciąż organizować, choćby po to, by edukować najmłodsze pokolenie, ale też i tych nieco starszych – powiedział poseł Krzysztof Kubów, który tradycyjnie ufundował dla biegaczy pakiety startowe.

Oprócz tej patriotycznej i czysto sportowej strony, bieg miał też wymiar charytatywny. W tym roku biegacze pomagali chorej Julce Nieckarz. Dziewczynka od urodzenia zmaga się z poważną chorobą układu kostnego.

-Nawet nie wiem co powiedzieć. Chciałabym wszystkim podziękować, ale nie sposób oczywiście wszystkich wymienić. Modliliśmy się o pogoda i ta się nam udała w stu procentach. Jest pięknie, to cudowny dzień. Ciasta piekliśmy całą noc, wszystko się sprzedało. Za dwa tygodnie jedziemy z Julką do Warszawy na wizytę z lekarzem z Wiednia na dodatkową konsultację. Ze względu na to, że Julka chodzi na palcach prawej nogi, lekarze powiedzieli nam, żebyśmy poczekali do 10. roku życia, by nie uszkodzić chrząstki wzrostu, bo noga przestanie rosnąć zupełnie. Ale jak widać, mała dała radę, pobiegła nawet sto metrów. Chodzi do szkoły. Cały czas zbieramy pieniążki. Za dwa lata Julka będzie miała operację. Pełnosprawności nie będzie nigdy, bo córka nie ma stawu skokowego, nie ma kości, w prawej stopie ma tylko trzy paluszki, stopa jest wąska, nie ma ruchu w ogóle w stawie skokowym, Koślawość kolan – to też musi być w przyszłości poddane operacji, więc co najmniej jeszcze dwie operacje przed nią – powiedziała nam Paulina Nieckarz, mama 8-letniej Julki.

Julka kończy dzisiaj 8 lat i z tej okazji wszyscy zaśpiewali małej jubilatce sto lat a piłkarskie KGHM Zagłębie Lubin w prezencie ufundowało dla niej koszulkę meczową.

Organizatorami Biegu Tropem Wilczym w Lubinie byli Stowarzyszenie Sympatyków Zagłębia Lubin „Zagłębie Fanatyków” przy współudziale piłkarskiego KGHM Zagłębia Lubin, posła Krzysztofa Kubowa, Artura i Ani Niedźwiedzkich, Muzeum Historycznego w Lubinie oraz wsparcia sekcji biegowej i grupy rekonstrukcyjnej.

Udostępnij na FB