Zawody kajakowe w Raszowej z „atrakcjami”. Zapalił się grill

Kilkadziesiąt osób wzięło udział w dorocznych zawodach kajakowych, które tradycyjnie zorganizowano po zabytkowej fosie w Raszowej w gminie Lubin. Zwycięzcy zostali wyróżnieni przez wójta Tadeusza Kielana. W trakcie zawodów doszło do niecodziennego wydarzenia. Z powodu przepalenia węża, doszło do niebezpiecznego pożaru grilla. Na szczęście nikomu nic się nie stało.

Już po raz czwarty w urokliwej Raszowej zorganizowano zawody kajakarskie. Miejsce wyjątkowo malownicze, bo położone w sąsiedztwie ruin dawnego pałacu splądrowanego i spalonego przez Armię Sowiecką w 1945r. Udało się odrestaurować fosę, na której amatorzy – kajakarze ścigali się na czas. Każdy z uczestników miał do pokonania dystans około 600 metrów.

Wystartowali zarówno mężczyźni, jak i kobiety. Silną reprezentację miały Miroszowice z sołtysem Grzegorzem Wójcikiem na czele.

-Cieszy na frekwencja, bo z roku na rok nasi mieszkańcy i nasi goście chętnie biorą udział w tych zawodach. Z godziny na godzinę przychodzi coraz więcej ludzi. Dopisała pogoda, integrujemy się i wspólnie spędzamy miło czas – powiedział nam Eugeniusz Gut, sołtys wsi Raszowa, który tradycyjnie czuwał nad sprawnym przebiegiem całej imprezy.

Przy okazji zawodów kajakarskich rozegrano także amatorski turniej w boule. Dla odwiedzających zabytkowy park gości przygotowano także poczęstunek.

Podczas imprezy doszło do niebezpiecznego zdarzenia. Z powodu uszkodzenia węża, doszło do pożaru grilla gazowego. Sytuacja była groźna, ale obecni na imprezie strażacy – ochotnicy z Raszowej szybko uporali się z pożarem. Kolegom pomógł zawodowy strażak Michał Bandrowski, zastępca dowódcy JRG PSP w Lubinie, który pojawił się w Raszowej prywatnie, z rodziną.

Udostępnij na FB