Godzina wystarczyła by złapać złodziei i odzyskać ich łupy

Do dyżurnego lubińskiej komendy wpłynęło zgłoszenie od jednego z mieszkańców gminy Lubin. Zgłaszający poinformował o kradzieży samojezdnej kosiarki. Chwilę później przyszło kolejne zgłoszenie. Tym razem ktoś ukradł przyczepkę samochodową z sąsiedniej posesji.

– Świadek zdarzenia poinformował funkcjonariuszy, że widział jak dwóch mężczyzn jadąc fiatem, ciągnęło skradzioną przyczepkę. W pewnej chwili przyczepa odczepiła się od auta i uderzyła w ogrodzenie jednego z domów. Sprawcy porzucili więc swój łup i odjechali – powiedziała nam Sylwia Serafin, oficer prasowy KPP Lubin . – Wykonując czynności do tej sprawy w pobliskiej okolicy, jeden z patroli odnalazł na drodze polnej porzuconą kosiarkę.

Kiedy skradzione rzeczy zostały zabezpieczone inny patrol zauważył winowajców. Mężczyźni z dużą prędkością wjechali w polną drogę i porzucili samochód. Zaczęli uciekać na piechotę.

– Policjanci zatrzymali podejrzanych, którymi okazali się dwaj mieszkańcy powiatu jaworskiego w wieku 30 i 33 lat. Nie potrafili racjonalnie odpowiedzieć jak się znaleźli w tym miejscu oraz czym się dostali. Twierdzili, ze z kradzieżą nie mają nic wspólnego, a jedynie spacerują po polu – dodaje policjantka.

Skradzione mienie o wartości ponad 5 tysięcy złotych zostało w całości odzyskane,  a mężczyźni trafili do policyjnej celi. Usłyszeli już zarzuty kradzieży. Za popełnione przestępstwo grozi im kara do 5 lat więzienia.

Udostępnij na FB