Strona główna » Fornalik – początek świetny, ale nie zachłystujemy się tym zwycięstwem
*** Spółka KGHM ogłosiła kwartalny i roczny raport sprzedażowy i produkcyjny *** W Lubinie odbyła się ostatnia sesja Rady Miejskiej. Radnym dziękował prezydent Robert Raczyński ***
Fornalik – początek świetny, ale nie zachłystujemy się tym zwycięstwem
W wielu domach kibiców Zagłębia Lubin nie opadły jeszcze emocje po zwycięskich derbach ze Śląskiem Wrocław. Na pomeczowej konferencji prasowej, trener Waldemar Fornalik w swoim stylu tonował huraoptymizm. Cieszymy się, to jest naturalne, ale oczywiście nie popadamy w jakąś super euforię – mówił szkoleniowiec KGHM Zagłębia Lubin.
To był szalony wieczór we Wrocławiu. Po golach Kacpra Chodyny i Sasy Zivca, Miedziowi prowadzili już 2:0 i wydawało się, że mają mecz pod kontrolą. Tymczasem w końcówce Śląsk dostał rzut karny, a Zagłębie straciło Bartolewskiego, który zobaczył czerwony kartonik za zagranie ręką w polu karnym. Gdyby Buric nie obronił jedenastki, różnie ten pojedynek mógł się jeszcze skończyć. Sędzia doliczył bowiem aż 9 minut… Na szczęście Tomek Pieńko rozwiał wszelkie wątpliwości ustalając wynik spotkania na 3:0.
Na pomeczowej konferencji trener Waldemar Fornalik nie krył zadowolenia.
– Nieczęsto wygrywa się w meczach derbowych 3:0, gratuluję drużynie konsekwencji w grze i nastawienia. Myślę, że skuteczności i pomysłu też. Na pewno bramki decydują czy mecz się wygrywa, czy nie, jednak ta nasza konsekwencja, czasami nawet cierpienie w grze defensywnej powoduje, że przeciwnik ma problemy ze strzeleniem bramki. Strzeliliśmy trzy gole, przynajmniej jeszcze dwa mogliśmy zdobyć. Tak się nie stało, ale to nie jest w tej chwili najistotniejsze. Najważniejsze, że to, co pokazywaliśmy w wielu fragmentach gier kontrolnych, zostało przełożone na ten mecz ligowy. Oczywiście nie popadamy w jakąś super euforię. Cieszymy się, to jest naturalne – zdobyliśmy 3 punkty w derbowym meczu otwarcia. Myślę, że to jest bardzo istotne, szczególnie w sytuacji, w jakiej Zagłębie było i jest, bo w dalszym ciągu różnice między strefą spadkową a drużynami znajdującymi się na bezpiecznych pozycjach nie są duże. A więc początek świetny, ale tak jak mówię – nie zachłystujemy się tym zwycięstwem – podsumował szkoleniowiec Zagłębia.
A już w najbliższą sobotę, 4 lutego, Miedziowi zagrają u siebie z warszawską Legią.
By spokojnie móc patrzeć w przyszłość i nie oglądać się na innych, piłkarze KGHM Zagłębia Lubin muszą dziś wygrać z Górnikiem Zabrze. Jeśli przegrają, zamienią się miejscami z ekipą z Górnego Śląska i spadną do strefy spadkowej, z której mogą już nie wyjść.
Sasa Zivec zgarnął nagrodę Ekstraklasy S.A. za najszybciej strzeloną bramkę w tegorocznym sezonie. W meczu z Jagiellonią Białystok, słoweński pomocnik KGHM Zagłębia Lubin trafił do siatki… w 28 sekundzie.
Dobra postawa Tomasza Pieńko sprawiła, że szkoleniowiec reprezentacji Polski U-19 Marcin Brosz, powołał młodego pomocnika KGHM Zagłębia Lubin na turniej Elite Round kwalifikacji do głównego turnieju finałowego mistrzostw Europy.
Po zwycięstwach nad Lechem Poznań i Miedzią Legnica, kibice KGHM Zagłębia Lubin liczą na kolejne trzy punkty. Miedziowych czeka jednak trudne zadanie. Dzisiaj wieczorem zagrają bowiem z Radomiakiem Radom – drużyną, która jeszcze tej wiosny nie przegrała.
Świetna forma Łukasza Łakomego na ligowych boiskach w minionym miesiącu została doceniona. Pomocnik KGHM Zagłębia Lubin otrzymał nominację do nagrody „Młodzieżowca Lutego” PKO Banku Polskiego 2023, o którą powalczy z Gabrielem Kobylakiem (Radomiak Radom) oraz Ernestem Terpiłowskim (Widzew Łódź).
Pomocnik Miedziowych Tomasz Pieńko został powołany do reprezentacji Polski U-19. Zgrupowanie konsultacyjne kadry prowadzonej przez trenera Marcina Brosza odbędzie się w od 6 do 8 marca w Rącznej.
Na łamach klubowej strony, nowy prezes piłkarskiego KGHM Zagłębia Lubin, Paweł Jeż, udzielił pierwszego wywiadu. W rozmowie, sternik miedziowego klubu opowiada o zamierzeniach na ostatnią fazę sezonu i planach na kolejne rozgrywki.
Na konta załogi KGHM wpłynie wkrótce dodatkowa nagroda roczna. I choć miedziowa spółka jak Grupa KGHM odnotowała za ubiegły rok stratę w wysokości blisko 3,7 mld złotych, to ustalono, że nagroda z „zysków” wyniesie 1,4-krotność miesięcznego wynagrodzenia brutto. „Zyski” zostaną wypłacone po zatwierdzeniu przez akcjonariuszy rocznego sprawozdania finansowego spółki.