Strona główna » Każdy chciał pobiec dla Oskara Wrony. Zabrakło numerów startowych!
*** Spółka KGHM ogłosiła kwartalny i roczny raport sprzedażowy i produkcyjny *** W Lubinie odbyła się ostatnia sesja Rady Miejskiej. Radnym dziękował prezydent Robert Raczyński ***
Każdy chciał pobiec dla Oskara Wrony. Zabrakło numerów startowych!
Tak wspaniałej i licznej, charytatywnej imprezy biegowej, dawno już nie było w regionie Zagłębia Miedziowego. W niedzielne przedpołudnie, na Polkowickiej Ścieżce Zdrowia, stawiło się około trzystu biegaczy, którzy chcieli pomóc Oskarowi z Polkowic, wracającemu do zdrowia po ciężkiej operacji. Chętnych udziału w imprezie było tak wielu, że zabrakło numerów startowych! – Nie wiem nawet, co powiedzieć. Wszyscy jesteście wspaniali – mówiła niemal ze łzami w oczach pani Marta, partnerka Oskara.
Aż trudno jednym tchem wymienić wszystkich, którzy przyczynili się do współorganizacji całego przedsięwzięcia. Głównymi „sprawcami” całego zamieszania byli Centrum Kultury w Polkowicach, Artur i Ania Niedźwiedzcy znani jako Niedźwiadki Biegają i Artur Banach.
– Nie wiem, co tu się dzieje. Mieliśmy wystartować punktualnie o godzinie 11., a kolejka do zapisów jak za PRL-u. Ludzie wciąż przychodzą i chcą pomóc. Coś niewiarygodnego. W Internecie zapisało się ponad 150 osób, a już wiemy, że nie dla wszystkich wystarczy numerów startowych. Ale na szczęście mamy przygotowanych więcej medali i na pewno każdy coś dostanie – mówił niezawodny Artur Niedźwiedzki z Wolontariatu KGHM, który prowadził całą imprezę.
W organizacji pomogli nie tylko wolontariusze KGHM, ale także koło gospodyń wiejskich z Moskorzyna, strażacy, harcerze i ratownicy KGHM z Maltańskiego Legionu, którzy przygotowali pokazy z nauki udzielania pierwszej pomocy medycznej.
-Mamy pyszne ciasta, kiełbaski, napoje, golonki – wszystko za drobną opłatą, by wspomóc naszego kolegę. Na aukcję trafiła oryginalna koszulka Roberta Lewandowskiego z Bayernu Monachium – mówi Artur Banach, współorganizator imprezy.
A dzisiaj na Polkowickiej Ścieżce Biegowej działo się naprawdę bardzo wiele. Najpierw wystartowali rowerzyści, potem biegacze w biegu głównym na 15 km. Za nimi ruszyli chętni pościgania się na 5 km wraz z nordicowcami.
-Jestem pod wielkim wrażeniem. Naprawdę nie wiem, co mam powiedzieć. Myślałam, że przyjdzie dziś kilkadziesiąt osób, a jest prawie trzysta. Dziękuję wszystkim, to jest niesamowite, jak dużo ludzi ma dobre serca. Brakuje mi słów, naprawdę – mówiła niezwykle wzruszona pani Marta, partnerka Oskara.
Oskar Wrona przechodzi żmudną rehabilitację po pęknięciu tętniaka. Obecnie przebywa w Centrum Rehabilitacji w Krakowie. Od trzech dni nie czuję się najlepiej, ale przyjmuje już normalnie posiłki. Koszty pobytu, leczenia i rehabilitacji to blisko 30 tys. zł miesięcznie. Podczas dzisiejszej imprezy udało się zebrać ponad 20 tys. zł.
Pół tysiąca okolicznościowych pakietów trafi do uczestników tegorocznego Biegu Tropem Wilczym, który już jutro odbędzie się w Parku Leśnym w Lubinie. Biegacze tradycyjnie pokonają odcinek 1963 metrów symbolizujących śmierć ostatniego żołnierza wyklętego – Józefa Franczaka, ps. Lalek.
Przypominamy wszystkim łasuchom, że dziś tłusty czwartek, a przy tej okazji możemy też przyłączyć się do akcji charytatywnej organizowanej przez Wolontariat KGHM. Wystarczy kupić wirtualnego pączka, by pomóc 7-letniej dziewczynce, która wymaga długotrwałej i specjalistycznej rehabilitacji.
Już za chwilę będziemy objadać się do syta pysznymi pączkami, wszak za dwa dni tłusty czwartek. Tymczasem tradycyjnie w spółce KGHM ruszy akcja wolontariacka. Z względu na obostrzenia sanitarne, cała akcja przeniesie się do Internetu.
Już w najbliższą niedzielę, 6 lutego, w Polkowicach odbędzie się bieg charytatywny dla Oskara pod hasłem:”Pokonaj tętniaka”. Imprezę zaplanowano w stylu… anglosaskim. – Nie żartujemy i będziecie bardzo zadowoleni z poziomu trudności. Będzie się działo a to wszystko, aby pomóc Oskarowi w dojściu do sprawności po pęknięciu tętniaka – reklamują bieg Artur i Ania Niedźwiedzcy.
Tradycyjnie przed okresem Wszystkich Świętych, wolontariusze KGHM posprzątali zapomniane i zaniedbane mogiły. Tym razem uprzątnięto stary cmentarz w Lubinie.
1000 – taki jest limit osób, które będą mogły w tym roku wystartować w Biegu o Lampkę Górniczą. Warto się pospieszyć, bo wolne miejsca szybko znikają, a bieg już 7 listopada.
Na łamach klubowej strony, nowy prezes piłkarskiego KGHM Zagłębia Lubin, Paweł Jeż, udzielił pierwszego wywiadu. W rozmowie, sternik miedziowego klubu opowiada o zamierzeniach na ostatnią fazę sezonu i planach na kolejne rozgrywki.
Uwaga kierowcy. Na trasie ekspresowej S3 z Lubina w kierunku Legnicy doszło do zdarzenia drogowego z udziałem lawety, na której znajdowała się koparka. Na miejscu pracowali policjanci z lubińskiej komendy, którzy będą szczegółowo wyjaśniać okoliczności i przyczyny tego zdarzenia.
W Lubinie trwa doroczny Festiwal Kwiatów i Roślin. Stoiska wystawców z całego kraju wystawione są w alejkach Parku Leśnego na osiedlu Przylesie. Z każdą godziną tłumy przybywają na festiwal. Jest pachnąco i bajecznie pięknie.