Otworzyli serca i portfele by pomóc Kubie! (ZDJĘCIA)

Ludzie, którzy chcą pomóc Kubie wygrać najważniejszy mecz w jego życiu pojawili się na pikniku organizowanym przez przyjaciół młodego piłkarza z Polkowic. Nie zabrakło dobrej zabawy i oczywiście od dawna zapowiadanego turnieju piłki nożnej.

Jeszcze kilka tygodni temu Kuba Kopaniecki i jego rodzina nie myśleli o żadnej chorobie, walce o życie, ciężkim i kosztownym leczeniu. Niestety czerwcowa wizyta na SOR-ze z bólem głowy i szybka diagnoza przewróciła ich życie do góry nogami. Guz mózgu – tego nikt nie chciałby usłyszeć z ust lekarzy.

A jednak. Przed 21-letnim bramkarzem Górnika Polkowice najtrudniejszy mecz – stawką jest życie.

– Mój brat jest młody, silny, wysportowany… Przecież to nie może być prawda! Jednak mijają dni, a nasz koszmar się nie kończy – pisze siostra Kuby. – Brat przeszedł już dwie operacje, jednak jesteśmy dopiero na początku naszej drogi. Czekamy na szczegółowe wyniki badań i plan leczenia. Nie znamy jeszcze szczegółów, ale wiemy jedno – potrzebujemy pomocy.

By wesprzeć Kubę i jego rodzinę, piłkarze, klub sportowy, samorządowcy, urzędnicy i rzecz jasna – rodzina i przyjaciele zorganizowali piknik. Można było skosztować pysznych ciast i napojów. Dzieciaki bawiły się na dmuchańcach, malowały buzie, a rodzice mogli wziąć udział w licytacji, z której cały dochód zostanie przekazany na leczenie Kuby.

A na zakończenie pikniku rozegrano turniej piłki nożnej. Na boisku stawiły się cztery drużyny – reprezentanci klubu Górnik Polkowice, przedstawiciele samorządu i służb mundurowych. Walka o punkty była zacięta, ale tu wynik na tablicy liczył się najmniej. Najważniejsze było to, że każdy mógł pomóc choremu koledze.

Jeszcze przed północą komitet organizacyjny podał kwotę – 37 262,52 i 10 euro zebrano w trakcie pikniku.

– Nie wyobrażaliśmy się, że Klub Sportowy Górnik Polkowice nie zagra #RAZEMdlaKUBY. Kuba jest bardzo ważnym zawodnikiem naszej drużyny i dzisiaj wszyscy otworzyliśmy serca, aby zebrać jak największą kwotę. Byli z nami koledzy z drużyny trawiastej, futsalowcy Górnika Polkowice oraz przede wszystkim mieszkańcy! Zebraliśmy ponad 37 000 zł w 2,5 godziny. Serdeczne gratulacje dla wszystkich, którzy zaangażowali się w organizację tego pikniku. Pamiętajmy, dobro wraca! – powiedział nam Tomasz Szulc, Dyrektor ds. marketingu Klub Sportowy Górnik Polkowice

Zadowolenia z wyniku akcji nie kryje też Wojciech Żbikowski z komitetu organizacyjnego.

– Jestem pozytywnie zaskoczony wynikiem naszej akcji. Ponad 37 tysięcy złotych udało nam się zebrać w tak krótkim czasie. Jesteśmy wdzięczni tym, którzy zaangażowali się w organizację pikniku. Cały  czas ktoś do nas dzwonił, oferował swoją pomoc, przekazywał różne przedmioty na aukcję. Odzew był naprawdę bardzo duży – powiedział nam Wojciech Żbikowski. – Cały czas prowadzimy aukcje internetowe. Codziennie dodawane są nowe oferty. Oczywiście jesteśmy w stałym kontakcie z mamą Kuby. Będziemy na bieżąco obserwować w jaki sposób przebiega rehabilitacja. I jeśli będzie potrzeba dodatkowego wsparcia nasza grupa z urzędu jest zwarta i gotowa do dalszej pracy – dodaje.

Udostępnij na FB