Strona główna » Pijany kierowca spowodował wypadek i zbiegł z miejsca zdarzenia
*** Spółka KGHM ogłosiła kwartalny i roczny raport sprzedażowy i produkcyjny *** W Lubinie odbyła się ostatnia sesja Rady Miejskiej. Radnym dziękował prezydent Robert Raczyński ***
Pijany kierowca spowodował wypadek i zbiegł z miejsca zdarzenia
Kierowca fiata spowodował wypadek i uciekł z miejsca zdarzenia nie wzywając służb ratunkowych i nie udzielając pomocy poszkodowanym. Na szczęście tego samego dnia wpadł w ręce chojnowskich policjantów. Był pijany. Badanie alkomatem wykazało w jego organizmie ponad 1,7 promila alkoholu.
Do poważnego wypadku doszło w ubiegły piątek, na drodze krajowej nr 94 z Legnicy do Chojnowa. Kierowca fiata zjechał na przeciwległy pas ruchu i zderzył się czołowo z prawidłowo jadącym kierowcą volkswagena passata. Sprawca nie wezwał służb ratunkowych, nie zainteresował się także losem poszkodowanych. Nie zważając na konsekwencje, zbiegł z miejsca wypadku.
– Policjanci komisariatu w Chojnowie sprawdzając pobliski teren zatrzymali nieodpowiedzianego mieszkańca powiatu legnickiego. 28-latek został poddany badaniu na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu z wynikiem 1,7 promila. Nietrzeźwy kierowca fiata został doprowadzony do policyjnego aresztu, a uczestnikom wypadku udzielono specjalistycznej pomocy – relacjonuje asp. Anna Grześków z legnickiej policji.
Prokurator zastosował wobec sprawcy dozór policyjny i poręczenie majątkowe w wysokości 10 tys. zł. Grozi mu kara do 4,5 roku pozbawienia wolności i dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów.
– Apelujemy do kierowców, aby pod żadnym pozorem nie wsiadali za kierownicę w stanie nietrzeźwości. Nie ma takiej ilości alkoholu, po której możemy bezpiecznie poruszać się po drogach. Reagujmy za każdym razem, kiedy widzimy jak ktoś, kto spożywał alkohol, usiłuje wsiąść do samochodu i odjechać. Wzajemnie dbajmy o nasze bezpieczeństwo, bo życie ludzkie jest najcenniejszą wartością – dodaje na koniec A. Grześków.
Wczoraj wieczorem doszło do zdarzenia drogowego na trasie Lubin – Rudna. Na wysokości zjazdu w kierunku Składowic zderzyły się dwa samochody osobowe: ford i volkswagen. Na szczęście nikomu nic poważnego się nie stało.
Do poważnego wypadku doszło wczoraj wieczorem na drodze wojewódzkiej 329 w okolicach Smardzowa w powiecie głogowskim. Na prostym odcinku drogi zderzyły się bmw i renault. Na szczęście żaden z uczestników tego zdarzenia nie odniósł poważniejszych obrażeń.
Do poważnego wypadku doszło dzisiaj w nocy na drodze ekspresowej S3 na odcinku Polkowice – Lubin. Zderzyły się tam dwa pojazdy ciężarowe. Kabina jednego z nich została wręcz zmiażdżona. Aż trudno w to uwierzyć, że nikomu nic się nie stało.
Do kraksy dwóch pojazdów osobowych doszło dzisiaj przed południem na południowej obwodnicy Lubina. Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że kierowca srebrnego mercedesa wjechał na skrzyżowanie na czerwonym świetle i uderzył w ciemną toyotę.
Wyglądało groźnie, ale skończyło się bez żadnych poważnych konsekwencji zdrowotnych. Dziś rano kierowca mitsubishi na prostym odcinku na krajowej dwunastce w miejscowości Szklarki, stracił panowanie nad pojazdem. Auto złapało pobocze i zatrzymało się w rowie melioracyjnym.
Prawdopodobnie nadmierna prędkość była przyczyną wypadku, do którego doszło dzisiaj rano na drodze z Lubina do Rynarcic. 25-letnia kierująca renault wpadła w poślizg i auto wylądowało na drzewie. Poszkodowana trafiła do szpitala. Jak tłumaczyła policjantom – spieszyła się do pracy.
Na łamach klubowej strony, nowy prezes piłkarskiego KGHM Zagłębia Lubin, Paweł Jeż, udzielił pierwszego wywiadu. W rozmowie, sternik miedziowego klubu opowiada o zamierzeniach na ostatnią fazę sezonu i planach na kolejne rozgrywki.
Niezbyt długo cieszył się wolnością 38-letni legniczanin. Mężczyzna próbował ukraść butelkę wódki w jednym ze sklepów. Zauważył to ochroniarz, który próbował odzyskać towar. Doszło do szarpaniny. Szybko wyszło na jaw, że legniczanin dzień wcześniej wyszedł na wolność.
Na konta załogi KGHM wpłynie wkrótce dodatkowa nagroda roczna. I choć miedziowa spółka jak Grupa KGHM odnotowała za ubiegły rok stratę w wysokości blisko 3,7 mld złotych, to ustalono, że nagroda z „zysków” wyniesie 1,4-krotność miesięcznego wynagrodzenia brutto. „Zyski” zostaną wypłacone po zatwierdzeniu przez akcjonariuszy rocznego sprawozdania finansowego spółki.