×
*** Rozpoczęła się majówka. W całym regionie zaplanowano mnóstwo imprez plenerowych. Każdy znajdzie coś dla siebie. Zapowiada się piękna pogoda, więc korzystajmy z uroków wolnego czasu - rozsądnie i mądrze ***

Huta Miedzi Głogów świętuje 50-lecie swojego istnienia

Już za chwilę swoje święto obchodzić będą hutnicy Polskiej Miedzi. To wyjątkowy czas dla pracowników oddziałów hutniczych i ich rodzin. Tegoroczne obchody Dnia Hutnika będą skromne, bo z tyłu głowy wszyscy mamy pandemię koronawirusa. Dla hutników z Huty Miedzi Głogów będzie to jednak szczególny okres. Głogowski oddział świętuje bowiem w tym roku 50-lecie swojego istnienia.

Z okazji hutniczego święta, a także zacnego jubileuszu HM Głogów, rozmawiamy z dyrektorem naczelnym tego oddziału, Przemysławem Wiśniewskim.

– W tym roku głogowska huta świętuje jubileusz 50-lecia powstania. Ale zanim powiemy o obchodach, zatrzymajmy się przy temacie pandemii. To był bardzo trudny czas dla przedsiębiorstw, także tych strategicznych. Jak huta przeszła przez ten ciężki okres?

– W momencie wybuchu epidemii, bardzo szybko zawiązał się u nas sztab antykryzysowy. Zaangażowaliśmy służby organizacyjne, by stworzyć swego rodzaju plan ryzyka. Opracowaliśmy różne scenariusze na wypadek rozwoju pandemii i wynikających z tego różnych zagrożeń. Oczywiście na początku nikt nie wiedział, z jaką skalą zagrożenia epidemicznego mamy do czynienia. W momencie, gdy w hucie wystąpiły pierwsze grupowe zachorowania, od razu wdrożyliśmy szereg działań zapobiegających rozprzestrzenianiu się choroby. Bardzo mocno wdrożone zostały też zasady BHP. W sytuacji, gdy dostawaliśmy informacje o chorych pracownikach, analizowaliśmy to, co działo się w ich otoczeniu. I to był taki pierwszy krok działania do tego, żeby próbować przeciwdziałać tym zakażeniom i zabezpieczyć nas przed konsekwencjami tej choroby. Później, z miesiąca na miesiąc, poprzez pracę zespołów centralnych i oddziałowych zaczęliśmy wprowadzać różne rozwiązania. W pierwszej kolejności był to pomiar temperatury, pracownicy zostali wyposażeni w jednorazowe kombinezony, maski, płyny dezynfekcyjne, rękawiczki. W dalszej kolejności przed bramami huty zainstalowano urządzenia do zdalnego pomiaru temperatury. To był kolejny element działania profilaktycznego. Musieliśmy zmierzyć się także z pracą zdalną, co było nowością dla nas wszystkich, zwłaszcza dla hutników.

– Czy ta praca zdalna piętrzyła trudności, były problemy z przeszeregowaniem załogi, z zachowaniem równowagi w procesie produkcyjnym?

– Oczywiście, każdy z oddziałów najpierw analizował możliwości kierowania pracowników na pracę zdalną. Wszystkie wdrażane elementy, były na początku pewnym utrudnieniem, ale dzisiaj możemy powiedzieć, po roku zmagań z pandemią, że jesteśmy w zupełnie innym miejscu i wszelkie środki, które podjęliśmy są na wysokim poziomie. Minął rok i z tego tytułu nie widzimy żadnych zakłóceń, więc wydaje się, że praca zdalna jest jednym z elementów, który mógłby być w oddziale wprowadzony na stałe.

– Czy w okresie trwającej pandemii, drżał pan o jakiś wydział, o załogę, kadrę kierowniczą? Były krytyczne momenty, które mogły zaważyć o losach któregoś z wydziałów?

– Na szczęście ominęły nas duże, grupowe zachorowania w całej hucie. Owszem, jak wszędzie, borykaliśmy się z absencją pracowników, ale procedury, które wdrożyliśmy zadziałały bardzo błyskawicznie i udało nam się to przezwyciężyć. Potrafiliśmy ocenić ryzyko i natychmiast działać. Jednym ze sposobów była samoizolacja. Jeśli mieliśmy choć cień podejrzenia, że dany pracownik na jakimś wydziale mógł mieć kontakt z zakażonym, to stosowaliśmy samoizolację. Czy miałem strach? On chyba towarzyszył nam od początku pandemii, bo tak naprawdę nie wiedzieliśmy z czym będziemy się mierzyć. Nikt nie wiedział. Mieliśmy rozpisanych wiele scenariuszy, włącznie ze stanem „gorącym” i „zimnym”.

– Co to oznacza?

– Stan gorący oznaczałby taki stan, w którym nie mielibyśmy pracowników do utrzymania reżimu produkcyjnego i technologicznego. Przygotowany był też plan do możliwości skoszarowania ludzi. Wyliczyliśmy, jaka powinna być minimalna liczba osób na hucie, żeby utrzymać stany awaryjne. Były zakupione już łóżka, przygotowane miejsca do skoszarowania załogi. Zakładaliśmy dwutygodniowy okres bezpośrednio za bramą z pełnym cateringiem. Mieliśmy obawy, że do takiej sytuacji może dojść. Na szczęście nie musieliśmy wdrażać tego planu.

– Huta wzięła głęboki oddech. Mamy dzisiaj już nieco inną sytuację, ale pandemia niestety nadal nam towarzyszy. Jak dzisiaj wygląda sytuacja epidemiczna w HM Głogów?

– Jeśli chodzi o zachorowania, to są one ustabilizowane. Ten poziom zakażeń jest niewielki, kontrolujemy sytuację. Wszyscy chcielibyśmy, by epidemia zaczęła odpuszczać, ale musimy czekać i obserwować codziennie statystyki zachorowań.

– Przejdźmy do przyjemniejszych rzeczy. Jubileusz 50-lecia Huty Miedzi Głogów. Oczywiście nie da się w jednym akapicie opowiedzieć o półwieczu istnienia oddziału, ale gdyby można wymienić najważniejsze, przełomowe momenty w historii huty, na co by pan wskazał?

– Takich kluczowych dat na przestrzeni 50 lat jest na pewno wiele i gdybyśmy porozmawiali z pracownikami, każdy zapewne wskazałby różną. Dla Huty Miedzi Głogów ważną datą jest 1971 rok, czyli uruchomienie Huty I na technologii pieców szybowych, 1973 rok – powstanie wydziału ołowiu, czyli tak naprawdę małego zakładu pracy, 1978 rok, czyli uruchomienie Huty II w technologii fińskiej pieca zawiesinowego, 1993 rok – uruchomienie wydziału metali szlachetnych w postaci złota i srebra, 2000 rok – modernizacja wydziału ołowiu w kierunku poprawy ochrony środowiska i udoskonalenia technologii. 2009 oraz 2013 to są dwie daty modernizacji Huty II dla podniesienia jej możliwości przetopowych. Bardzo ważną datą jest rok 2016, czyli uruchomienie najnowszej technologii Huty I, czyli zamiany starych pieców szybowych na nowoczesny piec zawiesinowy. 2018 rok – uruchomienie instalacji prażenia, czyli dokończenia modernizacji Huty I i dostawienia urządzenia, które pomaga nam w zwiększeniu przetopu naszych koncentratów.

– Huta Miedzi Głogów jest zakładem nowoczesnym, spełnia oczekiwania właściciela – co w takim razie przed wami, jakie są kolejne wzywania?

– Przed nami sprostanie przepisom zaostrzającym ochronę naturalnego środowiska. W tej chwili realizujemy projekty BATA, pozbywania się arsenu w gazach, zastosowania nowego typu odpylni z elektrofiltrami mokrymi, gdzie możemy ten arsen wyłapać w dużo większym stopniu i odprowadzić. W latach 2019-23 wydamy około 200 milionów złotych na inwestycje środowiskowe.

– Nie mogę nie zapytać o arsen. Ten temat zawsze był i jest szeroko komentowany przez różne środowiska. Arsen to dla głogowskiej huty wciąż problem?

– Wszystkie nasze inwestycje realizowane są z pod kątem obniżania wpływu na środowisko i otoczenie. Jeśli zapytałby mnie pan, czy arsen w Głogowie to huta miedzi, to odpowiem, że nie do końca jestem o tym przekonany. Fakt jest taki, że my idziemy naprzód, chcemy poprawiać nasze technologię i zmniejszać emisję szkodliwych związków. To nie jest tak, że huta miała lub znaczący wpływ na emisję arsenu do atmosfery, nie chciałbym w tę polemikę bardzo mocno wchodzić dzisiaj, ale my rozumiemy, co mamy robić i w jakim kierunku iść. Wiemy, że przepisy środowiskowe dotyczące samego miejsca pracy i otoczenia, nie będą się rozluźniać, tylko zaostrzać. A jak będą się zaostrzać, to musimy szukać bardziej udoskonalonych rozwiązań technicznych w tym zakresie.

– Wspomniał pan, że huta to konglomerat kilku zakładów pracy. Jednym z nich jest już wspomniany wydział metali szlachetnych. Prawdziwy skarbiec KGHM-u i duma głogowskiej huty.

– Od wielu lat KGHM jest czołowym producentem srebra. Ten metal będzie zawsze bardzo dużą wartością dla KGHM. Złoto i srebro od wieków rozpalają wyobraźnię i ich produkcja zawsze będzie się opłacać.

– Maj to wyjątkowo radosny okres dla hutników. Jak w czasach epidemii będziecie świętować?

– Byliśmy zmuszeni w dużym stopniu ograniczyć świętowanie Dnia Hutnika i jubileuszu 50-lecia oddziału. Jednym z pierwszych elementów, który symbolizuje 60-lecie KGHM i 50-lecie Huty Miedzi Głogów to wykonany na hutniczej kadzi mural. Będzie uroczystość złożenia wieńców pod obeliskiem przed hutą, będzie msza święta w intencji hutników i ich rodzin. Pracownicy otrzymają specjalne pakiety upominkowe z tytułu świętowania. Będą wręczone też odznaczenia i wyróżnienia dla załogi. Wszystkie uroczystości odbędą się z zachowaniem reżimu sanitarnego. Przetrenowaliśmy to już w ubiegłym roku, więc w tym będzie podobnie.

– Jakie życzenia, w przededniu hutniczego święta, dla swojej załogi ma dyrektor naczelny Huty Miedzi Głogów?

-By szczęście hutnicze nigdy nas nie opuściło. W dzisiejszych realiach, życzę oczywiście wszystkim zdrowia, spełnienia marzeń i by Huta Miedzi Głogów funkcjonowała bez przeszkód przez kolejne 50 lat.

-Dziękuję za rozmowę.

 

Wybrane dla Ciebie

Rekordowe środki unijne dla województwa dolnośląskiego!

Przed biurem parlamentarnym Prawa i Sprawiedliwości w Głogowie, z dziennikarzami spotkali się poseł Wojciech Zubowski i radny sejmiku województwa dolnośląskiego, Piotr Karwan. Obaj politycy mówili o miliardach złotych, które trafią do Polski z funduszy unijnych. Publicznie też zapytali Donalda Tuska o jego postawę wobec Rosji.

Dzieciom uśmiech – światu pokój. Jubileusz TPD w Radwanicach

To była wyjątkowa uroczystość dla mieszkańców gminy Radwanice. Miejscowy oddział Towarzystwa Przyjaciół Dzieci świętował bowiem jubileusz 50-lecia swojego istnienia. Były podziękowania, gratulacje i życzenia, a całość uświetniły występy artystyczne przedszkolaków.

Jubileusz 25-lecia Legnickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej

Legnicka Specjalna Strefa Ekonomiczna świętuje 25-lecie swojego istnienia. Z tej okazji, dziś w legnickim hotelu Qubus zorganizowano uroczystą galę jubileuszową. Były podziękowania i gratulacje, ale najważniejszymi akcentami było parafowanie listu o współpracy siedmiu stref i podpisanie umów o dofinansowanie na zakup autobusów elektrycznych.

Tragedia na torach pod Głogowem. Nie żyje 52-letnia kobieta

Tragiczny wypadek na niestrzeżonym przejeździe kolejowym w okolicach Przedmościa pod Głogowem. Pod kołami pociągu towarowego zginęła 52-letnia kobieta. Na miejscu pracują policjanci z głogowskiej komendy pod nadzorem prokuratora.

Wspaniałe spotkanie pokoleń. Kłobuczyn świętował 800 lat istnienia

To był wielki dzień dla mieszkańców Kłobuczyna w gminie Gaworzyce. W sobotnie popołudnie odbył się wielki finał świętowania 800-lecia istnienia tej wspaniałej wsi. Dawni i obecni mieszkańcy hucznie świętowali. Wśród zaproszonych gości byli m.in. Piotr Karwan, radny sejmiku dolnośląskiego i hierarchowie Kościoła Katolickiego z biskupem zielonogórsko – gorzowskim na czele.

Wspomnienia, życzenia, gratulacje. Dostojna jubilatka świętowała

To był dzień pełen miłych i niezapomnianych wspomnień, życzeń, wzruszeń i gratulacji. Zespół Szkół w Polkowicach świętował jubileusz 30-lecia istnienia. Jeszcze dostojniej prezentowało się I Liceum Ogólnokształcące, które świętowało pół wieku swojej działalności.

Sport

Kurminowski i Chodyna w jedenastce kolejki PKO Ekstraklasy

Tego można było się spodziewać. Dawid Kurminowski – strzelec trzech goli i Kacper Chodyna – autor trzech asyst – znaleźli się w najlepszej jedenastce 30. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Zawodnicy KGHM Zagłębia Lubin zasłużenie znaleźli się w tym zestawieniu po wygranym meczu z Radomiakiem Radom 4:3.

Na sygnale

Pijana 34-latka za kółkiem straciła prawo jazdy i… swój samochód

Podczas trwającej majówki, nie wszyscy wzięli sobie policyjne porady do serca, za nic mając zasady bezpieczeństwa. 34-letnia kobieta wsiadła za kółko mając ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Dodatkowo, samochód, którym się poruszała, nie miał obowiązkowego badania technicznego.

Rozmaitości

Mieszkańcy Polkowic świętowali Dzień Flagi RP

Mimo trwającej majówki, sporo mieszkańców Polkowic wybrało się dzisiaj do rynku, by wspólnie świętować Dzień Flagi. – Dziękuję wszystkim za przybycie. To jedno z najmłodszych świąt narodowych, ale nie mniej istotne. Szanujmy nasze symbole, nie wstydźmy się ich, wywieszajmy biało – czerwoną – mówił do zebranych Wiesław Wabik, burmistrz elekt.