×
*** Przed nami ostatni dzień majówki. Na drogach spodziewany jest wzmożony ruch. Zaczną się powroty. Policjanci apelują o szczególną ostrożnosć i rozwagę. Wrócmy bezpiecznie do swoich domów! ***

Kto mówi prawdę? Policja czy ratownicy medyczni? Kiedy zmarł Bartosz?

Komenda Wojewódzka Policji we Wrocławiu, ustami swojego rzecznika przekonuje, że po przyjeździe ratowników na policyjną interwencję, 34-letni Bartosz S. wykazywał czynności życiowe. Tymczasem poseł Piotr Borys dotarł do protokołu prokuratury, z którego wynika, że w tym samym czasie młody mężczyzna już nie żył.

Ustalenie szczegółowych okoliczności, a przede wszystkim dokładnej godziny zgonu 34-letniego Bartosza S. jest jedną z najbardziej palących dziś kwestii prowadzonego śledztwa. Przypomnijmy, że lubińska prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci 34-latka oraz przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez interweniujących funkcjonariuszy. Na dzisiejszej konferencji prasowej, rzecznik komendy wojewódzkiej oświadczył, że z zeznań interweniujących policjantów wynika, że po przyjeździe ratowników medycznych na interwencję, mężczyzna oddychał i było wyczuwalne u niego tętno.

– Gdy funkcjonariusze policji przekazywali tego człowieka pod opiekę zespołowi medycznemu, były zachowane jego funkcje życiowe, tzn. wyczuwalny był oddech i tętno. W takim stanie został przekazany medykom. Informację o zgonie otrzymaliśmy ze szpitala po pewnym czasie. Precyzyjną godzinę i przyczynę zgonu ustali śledztwo. Dziś byłbym bardzo ostrożny w formułowaniu pewnych zarzutów i ferowaniu wyroków. Cały materiał dowodowy został przekazany prokuraturze, z którą współpracujemy. Absolutnie nie uchylamy się od wyjaśnienia wszystkich okoliczności tej sprawy – mówił podczas briefingu podkom. Wojciech Jabłoński, rzecznik policji dolnośląskiej.

Tymczasem poseł Piotr Borys opublikował w mediach społecznościowych cały protokół z przesłuchania m.in. ratowników, którzy zeznali, że po przyjeździe na ulicę Traugutta: „dokonali sprawdzenia tętna, ciśnienia, lecz parametry te były niewyczuwalne. Według ratownika, zgon pokrzywdzonego stwierdzono już na ul. Traugutta. Stwierdził także, że z tego powodu nie podejmowali żadnych czynności resuscytacyjnych”.

-W sprawie tragicznego zdarzenia śmierci Bartka wszystko musi być wyjaśnione! Tylko rzetelny i obiektywne pokazanie sprawy pozwoli wyjaśnić przyczyny śmierci. Według ratownika medycznego w piśmie z prokuratury otrzymanego przez rodziców Bartka, zgon Bartka nastąpił na ul. Traugutta przy komisariacie. Dlaczego nie umożliwiono rodzinie, mimo zapewnień, oglądu ciała przed sekcją zwłok? Czekamy na wyniki sekcji i zadajemy publicznie pytania w tej sprawie – napisał w social mediach lubiński poseł.

Z dokumentów wynika też, że według informacji z Regionalnego Centrum Zdrowia przekazanej oficerowi dyżurnemu lubińskiej komendy, zgon Bartosza S. miał być stwierdzony o godzinie 9.36.

Sekcja zwłok 34-letniego Bartosza S. zostanie przeprowadzona we wtorek, 10 sierpnia. Funkcjonariusze, którzy podejmowali interwencję nie są zawieszeni, żaden nie ma postawionych zarzutów. Śledztwo prowadzone jest w sprawie.

 
nowe003
nowe018
nowe052

Wybrane dla Ciebie

Czy pielęgniarka okaże się kluczowym świadkiem w sprawie Bartosza S.

Prokuratura Okręgowa w Łodzi, która nadzoruje śledztwo w sprawie wyjaśnienia okoliczności śmierci Bartosza S., poinformowała, że dysponuje już personaliami kobiety, która może mieć kluczowe zeznania. To pielęgniarka, która widziała interwencję lubińskich policjantów.

Prokuratura szuka kobiety, która może być kluczowym świadkiem

Prokuratura Okręgowa w Łodzi, która wyjaśnia okoliczności śmierci Bartosza S., poszukuje kobiety, która feralnego dnia, przechodziła obok interweniujących policjantów. Zdaniem śledczych, zeznania tego świadka, mogą okazać się kluczowe w sprawie.

Sprawa Bartosza z Lubina. To nie było zatrucie toksykologiczne

Pełnomocnicy prawni rodziny Bartosza Sokołowskiego, który zmarł po interwencji lubińskich policjantów, ogłosili dzisiaj wyniki sekcji zwłok zleconej na prywatne życzenie bliskich 34-latka. Z badania przeprowadzonego w Czechach wynika, że przyczyną śmierci nie było przedawkowanie narkotyków. – Bartosz mógł zginąć w wyniku podduszenia – oznajmił mecenas Wojciech Kasprzyk.

Ostatnie pożegnanie tragicznie zmarłego Bartosza S. z Lubina

Na cmentarzu komunalnym w podlubińskiej Oborze pochowano dzisiaj tragicznie zmarłego Bartosza S. W ostatniej drodze, zmarłemu towarzyszyła najbliższa rodzina, byli też przyjaciele, znajomi, sąsiedzi i dziennikarze lokalnych oraz ogólnopolskich mediów.

Wczoraj odbyła się druga sekcja zwłok Bartosza S. Pogrzeb w piątek

Rodzina tragicznie zmarłego Bartosza S. prywatnie zleciła wykonanie drugiej sekcji zwłok. Badanie zostało przeprowadzone w instytucie medycyny sądowej poza granicami naszego kraju. Wyniki tej sekcji mają być znane za około dwa tygodnie. Tymczasem pełnomocnicy rodziny 34-latka nadal mają wiele zastrzeżeń i uwag do toczącego się postępowania, które – przypomnijmy – przejęła Prokuratura Okręgowa w Łodzi.

Szef dolnośląskiej policji apeluje o spokój i powstrzymanie emocji

Komendant wojewódzki policji apeluje o zachowanie spokoju, powstrzymanie się od eskalacji emocji do czasu zakończenia śledztwa, które ma wyjaśnić okoliczności i przyczyny śmierci 34-letniego Bartosza S. Przypomnijmy, że mężczyzna zmarł po interwencji lubińskich policjantów, a jego śmierć stała się powodem zamieszek przed siedzibą miejscowej komendy.

Sport

Szczypiornistki KGHM MKS Zagłębie Lubin w podwójnej koronie

W wielkim finale ORLEN Pucharu Polski Kobiet, zawodniczki KGHM MKS Zagłębia Lubin pokonały dziś ekipę MKS FunFloor Lublin 29:18 prowadząc do przerwy 16:8. Tym samym, Miedziowe obroniły trofeum zdobyte przed rokiem i po raz kolejny w jednym sezonie zostały mistrzyniami Polski i triumfatorkami Pucharu Polski!

Na sygnale

Okazała sektorówka, race, jeden zatrzymany kibic

Kilkudziesięciu policjantów wydziałów prewencji, kryminalni i funkcjonariusze ruchu drogowego, zabezpieczało wczorajszy mecz piłkarski pomiędzy KGHM Zagłębiem Lubin a Rakowem Częstochowa. Kibice obu drużyn odpalili race a fani Zagłębia dodatkowo zaprezentowali okazałą sektorówkę. Obyło się bez incydentów, ale policja zatrzymała jednego kibica Rakowa.

Rozmaitości

Majówka na Polanie Obiszowskiej. Bieg, capstrzyk i zawody strażackie

Sporo działo się wczoraj na urokliwych terenach rekreacyjnych w Obiszowie. Władze gminy Grębocice połączyły bowiem uroczystości 3-Majowe z przypadającym dziś Dniem Strażaka. Przed południem zorganizowano Bieg Szlakiem Dziadoszan o puchar wójta a popołudniem odbyły się zawody strażackie, w których rywalizowało sześć drużyn OSP z całej gminy.