25-latka nie zdała egzaminu na prawo jazdy. Do domu wróciła autem

Wybujałą wyobraźnią popisała się kursantka zdająca egzamin na prawo jazdy. Gdy młoda kobieta nie zdała, jakby się nic nie stało, wsiadła do drugiego samochodu i odjechała z placu manewrowego WORD. Na szczęście całą sytuację zauważył egzaminator i powiadomił policję. Kobieta zdążyła dojechać do swojej posesji, gdzie została zatrzymana.

Do zdarzenia doszło na terenie ośrodka egzaminacyjnego WORD w Lubinie. 25-latka zdawała egzamin na prawo jazdy kategorii B. Niestety go „oblała”. Zdenerwowana opuściła plac manewrowy i… wsiadła do zaparkowanego w pobliżu drugiego auta, po czym odjechała. Sytuację zaobserwował egzaminator, który powiadomił policję.

– Kierunek jazdy, a także informacja, że kobieta pochodzi z Polkowic, pozwoliła policjantom na szybkie zlokalizowanie kierującej. Została zatrzymana przez patrol prewencji polkowickiej komendy. 25-letnia kierująca samochodem marki hyundai była bardzo zaskoczona, że została zatrzymana do kontroli. Przyznała się, że pomimo braku uprawnień do kierowania pojazdami odjechała spod ośrodka. Tłumaczyła funkcjonariuszom, że nie miała transportu do domu – mówi asp. szt. Sylwia Serafin, rzeczniczka lubińskiej policji.

Policjanci ukarali kobietę mandatem w wysokości 500 złotych.

– Okazało się, że egzamin 25- latki trwał zaledwie kilka minut. Nie wyjechała z placu manewrowego. Starała się o przywrócenie utraconego wcześniej uprawnienia do kierowania pojazdami – dodaje na koniec S. Serafin.

Udostępnij na FB