Kategoria: Rozmaitości
W Uczelni Jana Wyżykowskiego w Polkowicach odbył się ostatni już w tym roku akademickim Zjazd Odkrywców w ramach Uniwersytetu Dziecięcego. Młodzi studenci mieli okazję przekonać się na własne oczy, dlaczego kiszone ogórki mogą być przenośną baterią, jaki związek chemiczny zawarty w cytrusach powoduje nagłe pęknięcie balonów do dmuchania i jak smakują bezy z ciekłym azotem.
Dzieci biorące udział w zajęciach podzielone były na kilka grup tematycznych. W każdej z sali sporo się działo. W pracowni chemiczno – fizycznej dwaj naukowcy w specjalnej kuchni molekularnej przygotowywali niezwykłe dania.
– Dla naszych studentów zrobiliśmy spaghetii marchewkowe, przyrządziliśmy bubble tea, przygotowaliśmy bezy z wykorzystaniem ciekłego azotu, lody bananowe. Chcieliśmy pokazać dzieciom, jak można wykorzystać rzeczy, z którymi na co dzień mamy do czynienia w kuchni – tłumaczy Mariusz Tomaszewski.
Kolejna grupa przekonała się, jak można zrobić prąd elektryczny.
– Nasi mali studenci mogli naładować się za pomocą maszyny elektrostatycznej i generatora Van der Graaffa. Potrzebowaliśmy szybko skonstruować baterię, którą zasililiśmy na przykład klimatyzację. Zamknęliśmy nasz obwód elektryczny za pomocą ogniw zbudowanych z miedzi i blaszek cynkowych. Wykorzystaliśmy ogórki kiszone, a dokładniej zawarty w nich kwas, który był elektrolitem do przewodzenia prądu pomiędzy blaszkami miedzianymi a tymi ocynkowanymi – mówił Łukasz Filipczyk.
Wszystkie zajęcia w ramach zjazdu małych odkrywców zorganizowało Laboratorium Pana Korka.
– Cała idea dzisiejszych zajęć to robienie interesujących eksperymentów. Z pomocą młodych naukowców, którzy mają wiele ciekawych pomysłów, pokazaliśmy, że na przykład balony nie muszą być wcale zwykłą gumową zabawką, ale można za ich pomocą zrobić wiele eksperymentów z różnych dziedzin. Wykorzystaliśmy balony do wytwarzania dźwięków, do sprawdzania właściwości limonenu, składnika zawartego w cytrusach. Było wiele „wybuchowych” chwil podczas tych eksperymentów – opowiada Michał Szydłowski.
– Wszystkie zajęcia były kreatywne i szkoda, że kończy się już ten rok – z żalem mówił na koniec 11-letni Szymon z Polkowic.
Radosne Gaudeamus Igitur rozbrzmiało dzisiaj w murach Uczelni Jana Wyżykowskiego w Polkowicach. Po raz 21. odbyła się uroczysta inauguracja nowego roku akademickiego. Tym samym, polkowicka uczelnia rozpoczęła trzecie dziesięciolecie swojego funkcjonowania.
Wciąż trwa rekrutacja na wszystkie kierunki studiów, które oferuje Uczelnia Jana Wyżykowskiego w Polkowicach. Wyższa szkoła ogłosiła też nabór na nowe studia podyplomowe „Zarządzanie w sporcie”. Są one dedykowane przede wszystkim tym, którzy swoje zawodowe plany chcą związać ze sprawami managmentu, szeroko pojętym marketingiem, PR czy kwestiami sponsoringu.
Dobra wiadomość dla absolwentów Uczelni Jana Wyżykowskiego, którzy studiowali na kierunku górnictwa i geologii. Będąc już dziś inżynierem górnictwa, będą mogli dokończyć studia i uzyskać tytuł magistra inżyniera. Polkowicka uczelnia uzyskała właśnie prawo zorganizowania na tym kierunku studiów drugiego stopnia.
Uczelnia Jana Wyżykowskiego podpisała porozumienie o partnerstwie z I Liceum Ogólnokształcącym im. Bolesława Krzywoustego w Głogowie. Obie placówki będą współpracować ze sobą w zakresie kształcenia, promowania kierunków nauczania i tworzenia wspólnych projektów.
Absolwenci studiów inżynierskich Uczelni Jana Wyżykowskiego w Polkowicach odebrali dzisiaj dyplomy. Dodatkowo najlepszym absolwentom i studentom kierunku „Górnictwo i Geologia” przyznano też specjalne certyfikaty KGHM.
Prof. Uczelni Jana Wyżykowskiego w Polkowicach, dr Tadeusz Kierzyk, otrzymał odznakę „Zasłużony dla CBJ”. Natomiast dr inż. Anna Wojciechowicz, dziekan wydziału zamiejscowego UJW w Lubinie, odebrała stopień górniczy „Inżynier Górnictwa I Stopnia”. Wyróżnienia przyznał dr Wacław Szetelnicki, prezes Centrum Badań Jakości.
Sport
Kibice zgromadzeni dziś na stadionie w Radomiu z pewnością nie mieli powodów do nudy i narzekania. W meczu Radomiaka z KGHM Zagłębiem Lubin padło aż siedem goli a zwycięsko z tej batalii wyszli piłkarze z Lubina. Prawdziwe show pokazał Dawid Kurminowski – strzelec trzech bramek. Kolejną dołożył Aleks Ławniczak.
Na sygnale
36-latek z Legnicy odpowie przed sądem za oszustwa internetowe. Mężczyzna umieścił w sieci ogłoszenie o sprzedaży mauzerów, jak się później okazało pojemników takich nie miał. W sumie oszukał 17 osób, które zapłaciły za towar i go nigdy nie dostały.
Majówka to nie tylko błogi odpoczynek i relaks, to także obchody ważnych świąt narodowych, o których nie można zapominać. 2 maja będziemy obchodzić Dzień Flagi, dzień później – rocznicę uchwalenia Konstytucji 3 Maja – drugiej w świecie, pierwszej w Europie.
Wiadomości
