Znaki ostrzegawcze z wielką dłonią – informujące o złym kierunku ruchu – to pomysł GDDKiA. Znaki ustawiono w miejscach, które mogą budzić wątpliwości kierowców, szczególnie tych nieznających trasy.
– Analizujemy wszystkie potencjalne miejsca, a w pierwszej kolejności tablice pojawią się tam, gdzie kierowcy wjeżdżają pod prąd na drogę szybkiego ruchu – powiedziała nam Magdalena Szumiata z wrocławskiego oddziału GDDKiA.
Niestety coraz częściej słyszymy o tym, że na trasie szybkiego ruchu kierowcy jeżdżą pod prąd. Może to wynikać z braku uwagi.Czasami prowadzi też do tragedii. Dlatego przedstawiciele GDDKiA analizują takie miejsca i stawiają tam znaki z wielką, czarną dłonią.
– Skorzystaliśmy z rozwiązań stosowanych w Austrii, Niemczech, Słowacji i Chorwacji – dodaje Magdalena Szumiata. – Charakterystyczne duże żółte tablice z napisem STOP Zły kierunek i symbolem dłoni z umieszczonym na niej piktogramem znaku zakaz wjazdu, ustawiono już na łącznicy węzła Głogów Południe na S3, a także na węźle Świlcza na S19. Nowe tablice pojawiły się również na autostradzie A4 na węzłach Opole Zachód, Rzeszów Północ i Przemyśl oraz przed granicą Polski z Ukrainą w Korczowej, gdzie zaobserwowano kierowców oczekujących na odprawę i zawracających przed granicą.
Ustawione tablice informacyjne nie są znakiem drogowym, a mają służyć jako wzmocnienie obowiązującej organizacji ruchu.