Kategoria: Wydarzenia
Z niespełna 10-tysięcznej Gminy Ścinawa potrzebowali 700 głosów pod wnioskiem o przeprowadzenie referendum o odwołanie burmistrza i radnych. Zebrali dokładnie 972 podpisy. Mimo tego referendum nie będzie – prawie 300 z nich okazało się nieważnych.
Po roku od ostatniego, przypomnijmy – nieudanego – referendum o odwołanie radnych Rady Miejskiej w Ścinawie, grupa mieszkańców gminy złożyła wniosek o przeprowadzenie kolejnego. Przez ostatnie tygodnie przekonywali mieszkańców i zbierali podpisy popierające ich inicjatywę. We wtorek Komisarz Wyborczy w Legnicy wydał decyzję – referendum nie będzie.
Jak się okazało, 298 głosów zostało odrzuconych. Jak czytamy w uzasadnieniu Komisarza Wyborczego, dwa z nich złożyły osoby, które nie są uprawnione do głosowania na terenie gminy, część osób nie złożyła podpisu, część nie podała pełnych danych. Prawie 130 kolejnych osób podało zły lub niekompletny PESEL lub adres. Najwięcej osób – dokładnie 150 nie podało daty podpisu.
Jak przyznaje Mateusz Kazimierczak, jeden z inicjatorów referendum – to zwykłe przeoczenie.
– Bijemy się w pierś, faktycznie kilka list nie miało rubryki z dat złożenia podpisu, akurat taka liczba głosów (150 przyp. red) wystarczyłaby by wyznaczyć datę referendum – powiedział nam. – Wiemy jakie błędy popełniliśmy i nie składamy broni. Po nowym roku planujemy złożyć kolejny wniosek i tym razem skontrolujemy wszystkie listy z podpisami mieszkańców.
Kazimierczak jest przekonany, że ponad 900 głosów poparcia pod pomysłem przeprowadzenia referendum to donośny głos mieszkańców gminy Ścinawa, którzy chcą zmiany władzy.
– To daje nam legitymację do tego by po raz kolejny złożyć wniosek o odwołanie burmistrza i radnych Gminy Ścinawa – mówi. – Wiele z osób z którymi rozmawialiśmy zapewniało nas, że na referendum pójdzie i zagłosuje za odwołaniem burmistrza i rady, ale bali się złożyć podpisu pod wnioskiem. Wielokrotnie docierały do nas informacje o zastraszaniu mieszkańców czy wygrażaniu utratą pracy – zarówno tych osób, jak i ich bliskich. Niestety takie są realia w Ścinawie. Ludzie zwyczajnie boją się wpisać swój PESEL pod takim wnioskiem.
Burmistrz Ścinawy, Krystian Kosztyła, reprezentował gminę w uroczystych obchodach Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych zorganizowanych dziś przez władze powiatu lubińskiego.
Wracamy do sprawy referendum o odwołanie burmistrza i radnych w Gminie Ścinawa.
Grupa mieszkańców chce odwołania burmistrza Ścinawy i Rady Miejskiej przed upływem kadencji. W piątek, 24 września, w biurze Komisarza Wyborczego w Legnicy, złożono odpowiednie powiadomienie o zamiarze przeprowadzenia referendum.
Radni gminy Lubin udzielili wójtowi Tadeuszowi Kielanowi votum zaufania i zagłosowali za przyznaniem absolutorium z wykonania ubiegłorocznego budżetu. Uchwały poprzedziło przedstawienie i omówienie raportu o stanie gminy. – Bardzo dziękuję za udzielone mi votum zaufania i absolutorium, bo dowodzą one aprobaty dla działań, które podjęliśmy w 2020 roku – skomentował szef gminy Lubin, Tadeusz Kielan.
W marcu mają ruszyć prace przy budowie kanalizacji we wsi Dłużyce w gminie Ścinawa. Trzy miesiące później prace rozpoczną się w Dziewinie. Stosowne umowy właśnie zostały podpisane.
200 przystanków kolejowych zostanie zmodernizowanych w ciągu najbliższych lat. Na realizację całego zadania PKP PLK planuje przeznaczyć kwotę 1 mld złotych, a na samym Dolnym Śląsku ma powstać lub zostać zmodernizowanych 12 przystanków (łącznie za 66,3 mln złotych) – w tym za kwotę 5 mln złotych ścinawski peron.
Sport
22 maja 2024 roku to kolejna data, która zapisze się złotymi zgłoskami w historii lubińskiego szczypiorniaka. Tego dnia zawodniczki KGHM MKS Zagłębia Lubin – po raz czwarty z rzędu a piaty w historii – odbiorą złote medale mistrzostw Polski. Wstęp na halę RCS będzie darmowy, więc zapraszamy do kibicowania.
Na sygnale
Mandat w wysokości 1 tysiąca złotych i 20 punktów karnych „zarobił” 44-latek, który prowadził busa, który na drodze w ogóle nie powinien się znaleźć. Uwagę mundurowych patrolujących lubińskie ulice zwróciły koła samochodu – przednie niemal nie miały powietrza, a tylne koło było niedokręcone i źle przymocowane.
Paweł Gancarz został nowym marszałkiem województwa dolnośląskiego. Za jego kandydaturą głosowało 28 radnych, sześciu było przeciw. Wcześniej, na urząd marszałka zgłoszono posła Michała Jarosa, ale przepadł w głosowaniu stosunkiem 12 głosów „za” i 21 przeciw. Nowy marszałek to były wójt gminy Stoszowic w powiecie ząbkowickim i obecny wiceminister infrastruktury w rządzie premiera Donalda Tuska.
Wiadomości
